Witam mam 36lat jestem po rozwodzie mam dwóch synków w wieku szkolnym na których płacę alimenty 600zł a sam mam rentę socjalną I zasiłek pielęgnacyjny. Moja trudna sytuacja finansowa i zdrowotna zmusza mnie prosić o pomoc. Wszystko jest coraz bardziej droższe nie daje sobie rady. Praktycznie nic nie mogę jeść, od ponad 7 lat mam dializy dwóch nerek które nie pracują. Nie kwalifikuje się do przeszczepu ponieważ na swój krytyczny stan zdrowia przeszczep jest nie do przyjęcia. Bardzo poważne skrzywienie kręgosłupa od dziecka(jednym słowem garbaty). Do tego od ponad 20 lat coraz gorsze problemy z żołądkiem i przełykiem, wieczne wymioty mdłości prowadzące do odwodnienia i częstego pobytu w szpitalu. Jednym słowem jestem wrakiem człowieka jedyny w tej chwili pokarm który trzyma mnie przy życiu to Nutridrinki itp. Bardzo mało mogę jeść i pić ze względu na nerki i problemy z żołądkiem i przełykiem. Ważę zaledwie 40 do 43 kg. Po dializach jestem bez sił trudno mi o własnych nogach chodzić. Składałem dokumenty na stopień znaczny lecz jak zwykle dostałem odmowę dano mi dalej na 3 lata stopień umiarkowany ps.za mało na życie a za dużo żeby umrzeć. Około miesiąc temu przeszłem sepsę leżałem ponad 2 tygodnie w szpitalu w Olsztynie. Lekarze zdziwieni że z takim stanem zdrowia jeszcze żyje 4 odszczepy sepsy cudem doszłem do siebie Jestem w domu lecz 6.11.2024r. mam być w szpitalu w Olsztynie ponownie na operacji będą wstawiać mi w prawą rękę tym razem przetokę do dializ. W tej chwili mam w tętnicy szyi do serca(ciągły ból). Proszę o pomoc z całego serca walczę o życie mam synków starszy na następny rok idzie do 1wszej komuni św. Drugi jest w 1 klasie. Popieram powiedzenie DOBRO ZAWSZE WRACA. Z wyrazami szacunku Krzysztof
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!