Jestem samotną emerytką, mam 72 lata. Mam bardzo niską emeryturę. Mieszkam w tym domu od 20 lat, gdzie są dwie izby a ja mogę mieszkać tylko na 16 m2, bo druga izba nie nadaje się do użytku. Dom ma ponad 100 lat, a dach nigdy nie był remontowany. Pokój, w którym mieszkam nie był remontowany od 20 lat. Sama nie jestem w stanie wykonywać żadnych bieżących remontów. Dach jest na wysokości 3m, na drabinie próbowałam łatać dziury w dachu workami, ale sama nie jestem w stanie zrobić. Każdy deszcz przynosi coraz większe straty. Mój stan zdrowia nie pozwala mi na zamieszkiwanie w takim stanie. MOPS wspomaga mnie w pokryciu kosztów wyżwienia. Prosiłam miasto o pomoc, lecz dostałam odmowę. Każdy grosz pozwoli mi cokolwiek w domu naprawić, czy zacząć remont. Nadchodzi sezon zimowy, a ja nie jestem w stanie ogrzać domu. Przeciekają ściany, dach i wszędzie jest silna wilgoć i grzyb. Odcinek dachu podpierany jest deskami, które trzymają już walący się dach. Szczyt dachu jest pełen dziur, zatykam go workami na śmieci, bo nie jestem w stanie niczym innym. Aktualnie są bardzo duże wichury i boje się, że moje zabezpieczenie runie.
Choruję na nerwicę lękową, nadciśnienie tętnicze. Leczę się na serce, mam problemy z żołądkiem.
Nie mam bliskich, którzy mogliby posłużyć mi wsparciem. Utrzymuje się tylko z emerytury. Nie mam innego miejsca, do którego mogłabym pójść. Muszę pożyczać pieniądze. Nie mam też pieca, który działałby dobrze i mogłabym ogrzać dom. Bardzo proszę o pomoc. Nie mam już innego ratunku.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!