ZŁOŚLIWY CZERNIAK OKA Z PRZERZUTAMI - POMÓŻCIE URATOWAĆ NASZĄ MAMĘ
Beata Pionkowska , 63 lata
Nasza Mama Beata jest wyjątkową osobą, która wspiera nas od lat po tym, jak nagle straciłyśmy Tatę z powodu błędu lekarskiego. Miał raptem pięćdziesiąt trzy lata jak odszedł w ciągu kilku dni w tragicznych okolicznościach i zostawił Mamę z dwiema córkami. Mama musiała stawić czoła wielu trudnościom i utrzymać naszą rodzinę. Zawdzięczamy jej tak wiele! Dziś ma tylko 63 lata i nareszcie mogła zacząć cieszyć się spokojnym życiem i radością z wnuków, gdy niespodziewana diagnoza zawaliła na nowo nasz świat.
Choroba naszej Mamy zaczęła się niepozornie. W marcu br. Mama zaczęła gorzej widzieć. Ponieważ choruje na cukrzycę, nie spodziewałyśmy się, że powodem może być nowotwór. Niestety, pierwsze rutynowe badanie USG oka wykazało obecność guza. Diagnoza - CZERNIAK NACZYNIÓWKI - bardzo rzadko występujący nowotwór złośliwy oka, którego wskaźnik przeżycia ze względu na przerzutową postać choroby jest bardzo niski.
Mama trafiła do Oddziału Klinicznego Okulistyki i Onkologii Okulistycznej w Krakowie, gdzie w połowie maja została wykonana brachyterapia RU-106 wewnątrzgałkowego oka lewego. Minęły dwa miesiące po terapii i wzrok w chorym oku praktycznie nie powrócił. Miałyśmy z siostrą ogromne nadzieje, że zastosowane leczenie okaże się skuteczne w czasie, niestety wstępna diagnoza okazała się być początkiem naszego koszmaru.
Badania kontrolne wykazały, że czerniak dał już wielokrotne przerzuty do wątroby. Rokowania są bardzo złe - uważa się, że bez zastosowania odpowiedniej terapii, średnie przeżycie po rozpoznaniu przerzutu nie przekracza 2-11 miesięcy. Odbyłyśmy już wiele konsultacji ze specjalistami, niestety nie dają nam szans na jakiekolwiek leczenie w Polsce. Nie ma w kraju terapii dla pacjentów z przerzutową formą czerniaka oka. Leku brak. Każdy lekarz rozkłada ręce, a czas niemiłosiernie ucieka, nowotwór sieje spustoszenie. Straciłyśmy z siostrą przedwcześnie Tatę, nie możemy dopuścić do kolejnej tragedii. Pomóżcie nam, prosimy!
Jedyną szansą dla naszej Mamy jest chemosat - nowatorska metoda polegająca na czasowym odizolowaniu wątroby od krążenia krwi organizmu i dostarczeniu skoncentrowanej dawki leku przeciwnowotworowego (melfalanu) bezpośrednio do wątroby, "nasycając" cały narząd. Dodatkowo dostarczając ten lek do całej wątroby, leczenie obejmuje zarówno widoczne guzy, jak i niewykryte mikroguzy. Badania kliniczne potwierdzają, że chemosat może znacząco zmienić przebieg choroby i zwiększyć szanse na przeżycie pacjenta. W nim nasza nadzieja!
Zaczyna się walka z czasem, liczy się każdy dzień! Zwracamy się o pomoc i wsparcie, bo na pomoc polskiej służby zdrowia nie możemy liczyć. Leczenie zagranicą wiąże się z ogromnymi kosztami, które przekraczają nasze możliwości.
Zabieg ten wykonuje tylko kilka klinik na świecie. Szansą na uratowanie naszej Mamy jest jedynie terapia w Helios Privatklinik Leipzig w Niemczech. Stamtąd otrzymałyśmy informację, że Mama może podjąć leczenie nawet w ciągu miesiąca. Niemiecka klinika ma bardzo dobre wyniki i ich pacjenci cieszą się życiem.
Koszt jednej sesji lekowej to 170.000 zł, a trzeba ich co najmniej zrobić 4 - 5 razy, co sześć tygodni. Jesteśmy zdruzgotane wysokością kosztów i prosimy Ludzi o Dobrych Sercach o wsparcie. To leczenie jest jedyną nadzieją na uratowanie życia naszej kochany Mamy. Nowotwór podstępnie niszczy Jej życie. Leczenie zagranicą jest jedynym ratunkiem.
Prosimy - pomóżcie nam uratować naszą Mamę Beatę. Jej wnuki tak bardzo chcą mieć babcię, a już nie było im dane poznać dziadka. Każda wpłata to dla nas nadzieja na ocalenie Mamy i jej powrót do zdrowia. Nie poddajemy się, ale bez Waszej pomocy nie damy rady. Mama zasługuje na dobre długie życie, nasza niemoc finansowa jest przeszkodą, by rozpoczęła leczenie i to jest frustrujące. Jesteście naszym ogromnym wsparciem. Każda złotówka ma znaczenie!
Dziękujemy z serca!
Magda i Karolina - córki
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Życzę wytrwałości w walce z chorobą. PS. Ma Pani wspaniałą siostrę.
Jagoda
Powodzenia w zbiórce i leczeniu. Trzymam kciuki.
Yach
Ma być dobrze, wspierajmy!
Krzysiek
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Pzodrawiam
Anonimowy Darczyńca
Dużo zdrowia dla mamy!