Kamil Szaflarski
Katja i dziecko bezpieczni w Polsce. Dziękuję!
Kochani, od dwóch lat przyjaźnię się ze wspaniałą dziewczyną Kateryną Pereverzievą, która uciekła z Doniecka, kiedy Rosjanie zaanektowali Krym w 2014 roku. W Doniecku została jej mama, dziadkowie i 7-letni obecnie syn. Ze względów finansowych nie mogła zabrać dziecka ze sobą (ukończyła wprawdzie ekonomię na Narodowym Uniwersytecie Techniczny w Doniecku, ale pracuje w Lewiatanie i wynajmuje pokój, z trudem wystarcza jej na cokolwiek). Katerina postanowiła ratować synka, znalazła sprawdzonego człowieka, z którym pojedzie do Donbasu i z powrotem. Misja to dosyć straceńcza, ale jak się domyślacie, jest zdesperowana i nie wyobraża sobie, żeby nie spróbować. No i teraz prośba do Was - za taką usługę przewoźnik życzy sobie prawie 800 dolarów. Kateryna w ogóle nie chciała słyszeć o zbiórce, chce brać jakiś kredyt, absurdalna sytuacja. Zrzućmy się, proszę, na tę strasznie niebezpieczną podróż, która z naszym wsparciem czy bez i tak się odbędzie.
Z oczywistych względów nie zamieszczę tutaj po opłaceniu przewoźnika żadnych papierów, ale oczywiście pokażę potwierdzenie przelewu na nazwisko Kateryny.
PS Wiem, że liczba zbiórek jest przytłaczająca, ale jeśli możecie pomóc najdrobniejszą nawet kwotą, byłoby super. Ja na samą myśl o tym, że dziewczyna ma jechać z Polski do Doniecka przez bombardowany kraj mam ciarki.
Katja i dziecko bezpieczni w Polsce. Dziękuję!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!