Cześć. Mam na imię Agnieszka. Mam 29 lat i jestem mamą dwóch chłopców. 4 lata temu moja mama kupiła działkę i postanowiła oddać nam jej połowę, nie mieliśmy na zakup mieszkania a taniej było postawić malutki domek o powierzchni 35m2 i tak więc z pomocą rodziców i teściów udało się go stworzyć. Nie mamy z mężem zdolności kredytowych więc robimy co możemy na bieżąco bez firm ,własnymi rękami. Domek ma już okna i ocieplenie. W środku zrobiliśmy łazienkę i podłogi. Niestety dalej nie możemy do niego wejść. Nie ma drogi dojazdowej co wiąże się z tym że szambiarka nie wjedzie albo opróżnić przydomowe szambo ( niema kanalizacji sieciowej) . W środku nie ma mebli, oświetlenia , kuchni . Ja straciłam pracę ponieważ mam uszkodzone nerwy w lędźwiowym odcinku kręgosłupa , niedowład lewej ręki i drętwienie lewej nogi. Ale nie poddaję się robię co tylko w mojej mocy. Nigdy nie pomyślałam że będę musiała prosić o pomoc . Zawsze to ja byłam tą osobą która wyciągała pomocną dłoń do tych w potrzebie. Przy aktualnych cenach żywności, opłatach nie jesteśmy w stanie dokończyć domu. Mieszkamy u mojej mamy, w 4 osoby śpimy w kuchni ponieważ dom mojej mamy też jest malutki . Nasz domek jest wielkości salonu w nie jednym domu ale dla nas to wystarczy. Nie potrzebujemy luksusu, chcemy tylko za zamieszkać u siebie. W domu znajduje się salon kuchnią, sypialnia i łazienka. Na górze są dwa pokoje dla synów. Domek stworzyliśmy tak aby każdy miał swój kąt , swoje miejsce. Wspierającym moją zbiórkę obiecuję że będę robiła co w mojej mocy aby wszystko dokończyć. Nie boję się żadnej pracy, kiedy potrzeba zacisnę zęby z bólu i złapię za łopatę aby zrobić drogę do domu. Będę wdzięczna za każdą pomoc, za każdą dorzuconą cegiełkę która popchnie nasze własnoręcznie wykonywane prace i pozwoli na zamieszkanie w tym domu.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!