Witam,
Nazywam się Mateusz mam 30 lat i chciałbym prosić o pomoc by ratować swoje życie.Jeśli nie zacznę leczenia lekarze mówią , że nie zostało mi go zbyt dużo.Przede mną jeszcze szereg badań ponieważ lekarze nie wiedzą do końca dlaczego w tak krótkim czasie waga tak szybko wzrosła i rośnie nadal. Przed choroba byłem bardzo aktywna osoba, uprawiałem sport i pomagałem innym ludziom teraz choroba doprowadziła mnie do depresji. W wieku 18 lat straciłem tatę i zostałem z mamą która ciężko chorowała niestety mama zmarła dwa lata temu. Choruje na otyłość olbrzymią i od dziecka na zespół Wolffa Parkinsona white , który przy tak dużej wadze jak moja stanowi jeszcze większe zagrożenie życia. Przez otyłość miałem problem z znalezieniem pracy ,ponieważ mam problem z poruszaniem się , każdy ruch sprawia mi wielki ból a przemieszczanie się po mieszkaniu jest niezwykle wielkim wyzwaniem. Skóra na brzuchu cały czas mi pęka i jeszcze bardziej utrudnia to życie. Przez brak możliwości podjęcia pracy nie mam pieniędzy na opłacenie rachunków , zakupu jedzenia a tym bardziej na leczenie . Obecnie staram się na otrzymanie renty rehabilitacyjnej ale te wszystkie formalności trwają bardzo długo a mój obecny dochód to zapomoga z MOPS-u w wysokości 375 zł miesięcznie. Mam możliwość poddania się operacji bariotycznej ale będzie ona możliwość dopiero po zrzuceniu wagi a do tego potrzebuje leków. Koszty leczenia dla mnie są bardzo wysokie ponieważ miesięczne leczenie kosztuje ok 800 zł w tym lek Saxendy który jest refundowany tylko dla osób z cukrzyca na którą ja nie choruje. Z miesiąca na miesiąc mimo starań moje długi rosną a szansa na rozpoczęcia leczenia jest po prostu niemożliwa. Moim marzeniem jest po prostu żyć. Bardzo proszę o pomoc. Dziękuję
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Julia
Trzymam kciuki, wszystko jest możliwe :)
AMANDA
Głęboko wierzę w to, że Ci się uda! Całym sercem z Tobą! Trzymam kciuki 😉
Anonimowy Darczyńca
Powrotu do zdrowia i samych szczęśliwych chwil 🙂
Gosia i Sławek
Walcz 💪i nigdy się nie poddawaj. 3mamy za Ciebie kciuki 🤞
Agnieszka Pancerz
Po każdej burzy w końcu wychodzi słońce...I dla Ciebie w końcu po wszystkich ciężkich momentach nadejdą piękne i radosne chwile.Nigdy w to nie wątp i nie poddawaj się.Trzymam kciuki!