Pomorska Fundacja Bracia Mniejsi
Marcinek – Historia pisana sercem. Jaki będzie jej finał ? Pilnie szukamy domu !!!
Marcinek to jeden z wielu żyjących na ulicach bezdomnych kotów, zapomniany przez świat, zapomniany przez człowieka…
Marcinek otrzymał wielką szansę. Pojawił się dokładanie tam, gdzie było mu to pisane. Gdyby nie szereg przypadkowych sytuacji, umarłby zapewne gdzieś po cichu, a nikt nawet nie zauważyłby jego zniknięcia.
Na szczęście to obolałe, słabe i ułomne ciałko dostrzegła Klaudia, która poruszyła niebo i ziemie, aby podarować mu szanse na przeżycie. Marcinek trafił pod naszą opiekę i wspólnie rozpoczęliśmy walkę o każdy jego kolejny dzień . Poważne zmiany neurologiczne, oczopląs utrata równowagi, zęby w tragicznym stanie, odór z polipa w uchu, oczy do operacji entropium i wnętrostwo… To była długa droga, okupiona strachem, niepewnością, czterema ścianami klatki w lecznicy weterynaryjnej, miesiącami hospitalizacji, badaniami i operacjami.
Marcinku jesteś mega dzielnym kotem. Kilkanaście lat na karku a w sercu ogromna wola życia i jak się okazało dużo miejsca dla człowieka.
Marcinek opuścił już klinikę weterynaryjną, jego dalsze leczenie może odbywać się w warunkach domowych. Niestety dom tymczasowy mamy już tylko na 10 dni. Po tym czasie musimy zabrać Marcinka – tylko gdzie ?
Szukamy domu, ale musi być to dom w pełni świadomy, dom ściśle współpracujący z fundacją, dom dyspozycyjny, aby móc poświęcić czas na wizyty weterynaryjne, kontrole. Chłopak do pełnej diagnostyki pozostanie pod opieką finansową i decyzyjnością fundacji, ale potrzebujemy ciepłego, bezpiecznego domu, w którym będzie mógł walczyć o powrót do zdrowia.
Co go czeka ?
- Niewątpliwie diagnostyka obrazowa (tomokomputer / rezonans – czekamy na decyzję) Niestety u Marcinka nadal występują zmiany neurologiczne.
- RTG całego ciała ( Boli go noga, boli ucho 😿 bez leków przeciwbólowych nie funkcjonuje)
- Kontrolne wizyty, badania krwi i sami jeszcze nie wiemy dokładnie, co przyniosą kolejne dni.
Dziękujemy wszystkim, dla których życie Marcinka jest ważne, wszystkim, którzy wsparli jego zbiórkę oraz Klaudii, dzięki której Marcinek otrzymał tak wielkie wsparcie.
Kochani, nie wiemy jeszcze jak potoczą się jego losy, ale mamy nadzieję, że gdzieś po drugiej stronie monitora jest ktoś, kto razem z nami zawalczy o jego życie i powrót do zdrowia.
W kociarni tak bardzo „zakoconej” jest to zwyczajnie niemożliwe.
Bardzo prosimy Was o pomoc w poszukiwaniu odpowiedniego domu! Zapraszamy do kontaktu pod numer ☎️ 607451173 Gdynia Chwarzno
Pomóż nam pomagać takim kotom jak Marcinek 👉 https://zrzutka.pl/44wnaw
Pamiętajcie o nas rozliczając się z urzędem skarbowym za rok 2024. Wasze 1,5% podatku to życie dla wielu bezdomnych zwierząt
KRS 0000705942
Marta
Dużo zdrówka dla koteczka ❤️ wierzę, że wszystko uda się pozytywnie i będzie cieszył się zdrowiem w nowym idealnym ciepłym domku ❤️
Ewelina
Marcinku trzymam kciuki za Ciebie ❤️Zdrowiej szybciutko 😻
Karol Swierczek
😺❤️
Shepi
Trzymam kciuki za Ciebie, walcz Koteczku 💞
Anonimowy Darczyńca
Dasz radę Marcinku🥰