Lara-moja psia wojowniczka, została uratowana przeze mnie siedem lat temu z pseudohodowli. Ważyła niespełna 17 kg, miała nigdy nieobcinane pazury, spiłowane kły oraz wszystkie dolne zęby.... z jej śmierdzącego fekaliami, w których prawdopodobnie żyła ciała wyskakiwały pchły... Odebrałam ją w styczniu ze szwami w okolicach jamy brzusznej. Pół roku wcześniej miała szczeniaki. Ponadto miała zabielone oczy i wrastające rzęsy. Okazało się, że ktoś zoperował jej trzecią powiekę wycinając kanały łzowe. Nie dbając o jej oczy doprowadził do owrzodzenia rogówek oraz częściowej ślepoty... stan fizyczny to jedno ale jej stan psychiczny był przerażający. To był pies, który nie wiedział co to spacer, trawa, smycz, zabawa, ciepło, dotyk. Tak naprawdę po dziś dzień zaskakuje mnie umiejętnościami, które nabywa jako pies mimo tych wszystkich przeciwności losu. To psia wojowniczka. Niestety pewne aspekty zdrowotne zaczęły pogłębiać się z miesiąca na miesiąc. Lara jest od wielu lat pod opieką ortopedy. Przeszłyśmy już trzy terapie IRAP. Niestety jej budowa od początku wróżyła problemy ze stawami w latach późniejszych.
Na dzień dzisiejszy zwyrodnienia są tak zaawansowane, że pojawiła się nieustępująca kulawizna łapy przedniej. Na stawie łokciowym mamy zmiany w postaci narośli oraz zbierającego się płynu stawowego, który systematycznie spuszczamy żeby nie rozsadzał jej stawu.
Tylna łapka też zaczęła jej doskwierać z racji ucisku w kręgosłupie.
Chód zrobił się chwiejny i mało płynny jednak Lara się nie poddaje. A ja wraz z nią. Dopóki widzę w niej chęci do życia, którym cieszy się całą sobą, zrobię wszystko co mogę żeby żyło się jej w komforcie i bez bólu.
Jesteśmy obecnie na comiesięcznej wizycie 250 km od miejsca zamieszkania w celu podania szczepionki przeciwbólowej. Będziemy też kontynuować leczenie surowicą. W planie jest orteza stabilizującą staw narkowo- łokciowy oraz prawdopodobne wózek mający pomóc się nam przemieszczać.
Bardzo prosimy dobre duszyczki o pomoc dla mojej psiej wojowniczki💜
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!