Dzień dobry,
zwracam się z ogromną prośbą do ludzi o wielkich sercach.
Opiszę po krótce dlaczego zdecydowałam się założyć zbiórkę oraz na co zostaną przeznaczone zebrane pieniążki.
Moja córka od dziecka zmaga się z problemem uzębienia, już na pierwszych wizytach u dentysty słyszeliśmy, że w przyszłości będzie musiała nosić aparat ortodontyczny. Tak też się stało, jednak nasze leczenie nie jest typowe, nie chodzi tu bowiem o ładny uśmiech, ale o to, że bez aparatu jej zęby nachodziłyby na siebie, co w ostateczności mogłoby spowodować problemy z jedzeniem, a nawet wypadanie zębów.
Początkowo korzystaliśmy z pomocy oferowanej w ramach NFZ, liczyliśmy nawet na założenie refundowanego aparatu (otrzymują go dzieci do 12 r.ż.), niestety nasza sytuacja okazała się bardziej skomplikowana i na jednej z wizyt usłyszeliśmy, że nasz ortodonta nie podejmie się tak skomplikowanego leczenia. Musieliśmy zatem skorzystać z prywatnej opieki. Stałe zęby mojej córki wyrastały bardzo późno, co w jej przypadku uniemożliwiało założenie aparatu ( w ocenie ortodonty musiała mieć na górze stałe zęby, aby założenie aparatu miało sens), i tak przekroczyliśmy również granice wieku do bezpłatnego aparatu. Dodatkowo w trakcie leczenia okazało się, że moja córka ma tylko jedną dwójkę, a druga dwójka mimo, iż jej brak ma swoją kość , co skutkuje założeniem implantu zębowego.
Całe leczenie okazało się bardziej skomplikowane i kosztowne niż zakładaliśmy. Ze wszystkim jednak dawaliśmy sobie radę, szukaliśmy dodatkowych oszczędności, dorywczych prac itp.
Jednak w naszym życiu pojawił się przewrotny moment, mój mąż popadł w alkoholizm, mimo usilnych prób niesienia mu pomocy postanowił zostawić mnie i dzieci. Z dnia na dzień zostaliśmy sami. Wszystkie opłaty zostały na mojej głowie. Mimo złożenia pozwu o alimenty i przyznanego nam zabezpieczenia na chwilę obecną nie dostałam ani złotówki. Nie wiem jak długo będzie to jeszcze trwało. Pracuję na cały etat, a w wolne dni chodzę do dodatkowej pracy, moja córka w wakacje poszła do sezonowej pracy, rodzina wspiera nas finansowo dorzucając się w miarę możliwości do wizyt, jednak to wszystko nadal za mało... a ja nie dam rady fizycznie, ani czasowo podjąć kolejnej pracy.
Wizyty u ortodonty odbywają się średnio co miesiąc/półtora, a koszt jednej to ok 300 zł, raz nieco mniej, a raz więcej, zależy od tego co trzeba wykonać na wizycie. Leczenie dobiega ku końcowi, jednak, aby zdjąć aparat musimy wstawić implant górnej dwójki, na co w chwili obecnej nie mamy szans ze względu na zbyt dużą cenę... sytuacja jest patowa, gdyż bez implantu musimy kontynuować drogie leczenie ortodontyczne.
6 000 zł to kwota, której nie dam rady uzbierać w najbliższym czasie.
DZIĘKI WSPARCIU ŻYCZLIWYCH LUDZI, POZA ZBIÓRKĄ UDAŁO MI SIĘ UZBIERAĆ 2 000 ZŁ, JEDNAK POZOSTAŁA KWOTA DALEJ PRZEKRACZA MOJE MOZLIWOŚCI FINANSOWE
Bardzo proszę o pomoc w postaci najmniejszych wpłat bądź udostępniania zbiórki.
Za okazaną pomoc dziękuję z całego serca.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!