Polisa dla Beaty

Juz prawie rok minął od tragicznego wypadku w którym ucierpiała moja córka. O wypadku było i nadal jest głośno, ponieważ sprawcą jest były żużlowiec, który po pijanemu doprowadził do zderzenia czołowego z prawidłowo jadącą Mazdą kierowaną przez córkę. Beata doznała bardzo poważnych obrażeń. Lekarzy dawali 2 - 3 % nadziei na przeżycie. Jednak Beata uciekła śmierci z pod kosy. Otrzymała drugie życie. Dosłownie, bo jak noworodek uczy się jeść, mówić, chodzić. Powoli zaczyna wracać. Przed nią jeszcze jednak długa droga. Nikt nie jest w stanie określić kiedy i w jakim zakresie Beata będzie w stanie podjąć pracę by zapewnić byt sobie i córce. Nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy Beata musiałaby wybierać, czy zapłacić ratę za prąd, czy kupić Idze nowe buty. Na mnie zawsze może liczyć. Jednak nie mam złudzeń, że wcześniej czy później mnie zabraknie. Marzeniem moim jest by Beata była niezależna finansowo i nigdy nie stanęła przed takim dylematem. W średniowieczu zabójca miał obowiązek dożywotniego utrzymywania rodziny ofiary. Dzisiaj to ofiary łożą na utrzymanie sprawcy, niejednokrotnie samemu borykajac sie z trudnosciami finansowymi. Utrzymanie więźnia wynosi 3750 PLN, podczas gdy najniższa renta oscyluje na poziomie 900PLN., o ile w ogóle zostanie przyznana. Wiem, że znajdą się tacy, którzy powiedzą, ze chcę się wzbogacić na tragedii. Praktycznie każdy finał Wielkij Orkiestry kończy się komentarzami, którą to z kolei chałupę Jurek sobie postawił. Nie jest mi wcale łatwo, lecz już przestałem przejmować sie opinią ludzi którzy mierzą innych swoją miarką. Wiem, że Ty właściwie odczytasz moją intencję i wesprzesz mnie w budowie finansowej niezależności Beaty. Pomysł jest prosty. Wpłac 5 ,10,20...50 PLN a następnie otwórz zlecenie stałe. Twój budżet nawet tego nie odczuje, a dla Beaty będzie to nieoceniona pomoc. Po miesiącu może nawet zapomnisz, ze pomagasz. Dobro procentuje i powraca zwielokrotnione. Zapytasz, jaki sens ma ta zbiórka, skoro Beata wróci do sprawności. Otóż ma. Tu Cię zaskoczę, marzeniem moim jest żeby nigdy nie musiała korzystać z zgromadzonych funduszy. Ma to być tylko zabezpieczeniem. Znowu nawiąże do Wielkiej Orkiestry. Owsiak robi wielką rzecz. Największym osiągnięciem jest fakt, że potrafi wyzwolić w ludziach to co najlepsze. Nastroić serca na współczucie, miłość i poczucie jedności. Szkoda tylko, że jego orkiestra gra okazjonalnie, raz w roku. Wspaniale by było, gdyby grała nieprzerwanie. Stąd mój pomysł i forma zbiórki - zlecenie stałe. Kolejna sprawa z Orkiestrą. Co chwilę pojawiają się informację ile to sprzętu zakupionego przez Orkiestrę niszczeje, rdzewiejąc w magazynie. Przebywając z córką w Centrum Rehabilitacji, niejednokrotnie żegnałem pacjentów którzy ze  względu na brak pieniędzy przerywali rehabillitację.  Dla tego nasza pomoc będzie ukierunkowana na konkretną osobę.  Chcesz się przyłączyć? Zapraszam.