Witam wszystkich , z góry muszę podziękować że tu jesteś <3
Nazywam się Natalia jestem mamą dwójki wspaniałych dzieci nazwiska nie podałam ze względu że jest to dla mnie w jakimś stopniu krępujące , nigdy nie myślałam że będę zmuszona prosić o jakąkolwiek pomoc do tej pory bylo odwrotnie Nie chciałabym opisywać ze szczegółami całego swojego życia, problemów ponieważ z jednej strony jest to dla mnie trudne , a z drugiej zabrakłoby strony więc opowiem w skrócie. Kiedy zaszłam w ciążę tuż przed pamdemią wszystko było dobrze, partner miał dobrze płatna pracę ja również mimo że nie miałam umowy na stałe to po macierzyńskim dalibyśmy radę. Niestety los tak chciał że partner był zmuszony zmienić pracę niestety za dużo niższe zarobki , w najbliższym miasteczku nie ma zbyt wielu ofert pracy płatnych więcej niż najniższa krajowa . Radziliśmy sobie do czasu gdy zakończył mi się okres urlopu macierzyńskiego, zostałam bez pracy , dzieci do żłobka mogą iść dopiero od września o ile tak na prawdę się dostaną . Praca w moim przypadku jest na ten moment nieosiagalna ponieważ nie posiadam na ten moment opieki do dzieci , drugiego auta na dojazd do miasteczka ( 20 km w jedną stronę) bo nawet jeśli biorąc pod uwagę pracę zmianową na zmianę z partnerem nie ma opcji ułożyć wszystkiego tak aby przekazywać sobie dzieci i dojeżdżać jednym autem .Oczywiscie miałam plan pod koniec okresu macierzyńskiego na założenia sklepu internetowego z akcesoriami oraz ubrankami dla dzieci. Niestety było fajnie do momentu gdy wpłaciłam pieniążki za taki próbny pakiet ( 4tyś zl) , paczka miała być po tygodniu ( pomyślałam na luzie damy radę ,wypłata miałam wtedy jeszcze 2 kolejne miesiace) wszystko wydawało się że jest ok , należę do osób raczej ostrożnych . Niestety po osobie która pobrała pieniądze ślad zaginął, sprawa zgloszona na policje ale jak wiadomo potrzeba czasu o ile w ogóle dochodzenie skończy się pozytywnie dla mnie . Wracając do sedna ten miesiąc jest dla nas na prawdę ciężki, zarobki + zasilek na dzieci przewyższa 2 krotnie koszt opłat , spłaty karty kredytowej co do tej pory byłam zmuszona użyć i życia. Jak wiadomo idą święta które spędzamy tylko we czwórkę a ja muszę wybrać pomiędzy zrobieniem opłat, czy przeżyciem do kolejnego miesiąca w którym bez waszej pomocy prawdopodobnie będzie jeszcze trudniej.
Nie liczę że uda się zebrać cała kwota ale nawet jeśli zbierze się te 100 , 200 czy 500 zł bardzo mi to pomoże.
udostępnij, w ten sposób też pomożesz <3
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!