Nazywam się Gabriela. Chciałabym pomóc koleżance z pracy której spłonęło mieszkanie między niedzielą a poniedziałkiem podczas jej nie obecności. Kwota którą podałam nie jest wystarczająca, ale zawsze chociaż trochę jej pomoże. Paulina mieszkała sama, w tamtym roku zmarł jej ojciec a dwa tygodnie później jej mama. Jej najbliższa rodzina mieszka w Gnieźnie (tam właśnie przebywała Paulina gdy doszło do pożaru). Opieka społeczna i gmina nie chcą pomóc, dlatego po konsultacji z Pauliną udałam się do kościoła aby zorganizować zbiórkę rzeczy dla niej oraz próbuję otworzyć zbiórkę również w sklepie w którym razem pracujemy. Kwota którą podałam nie wystarczy, ponieważ szkody są ogromne, ale pomoże jej stanąć trochę na nogi. Nie potrafię nawet wyobrazić sobie siebie na jej miejscu dlatego proszę o pomoc w zebraniu środków dla niej. Kiedy jej opowiedziałam o moim pomyślę zbiórek bardzo się ucieszyła i niech ten uśmiech na jej twarzy już zostanie. Wierze, że dobro wraca i że wróci do każdego z nas kto jej pomoże.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!