Witam wszystkich zainteresowanych, na początku zaznaczę że zdjęcie mojej kotki jest dla uwagi, staram sie zachować choć częściową anonimowość, jeżeli komuś to nie odpowiada - rozumiem i nie zmuszam do dalszego czytania.
Do sedna sprawy, ja (dorosły syn) i reszta mojej rodziny (schorowana mama, 2 młodsi bracia) nie prowadzimy królewskiego życia, ani wygodnego bardzo, domek który zbudowaliśmy za wszystkie pieniądze jest niewykończony, brakuje paneli, na ścianach tynk zwykły, to wszystko ze względu na problemy finansowe, mama zbiera socjalne (500+ za młodych i swiadczenia rodzinne + dostaje moje alimenty za ojca ktory mnie zostawił jak miałem roczek), ja studiuję Informatyke i jednocześnie pracuje, ale nie wyrabiam, stad prośba o pomoc, zawalam studia, nie wyrabiam z terminami prac itp ponieważ pracuje jak najwiecej, bo chce móc pomóc, kupić coś potrzebnego do domu albo żeby mieć pieniadze żebym sam za siebie płacił żeby odciążyć mamę, choć na koniec miesiąca i tak zostają nam ochłapy, często jest to 100-150 zl do końca tygodnia. Sytuacja ta ma miejsce już długo, niemalże rok, odkąd ojca moich braci, mojego ojczyma, razem z mamą wyrzucilismy z domu ze wzgledu na krętactwo, przemoc i alkoholizm, czasem rzuci jakieś pieniądze, ale moze to byc 8 stów, a moze to być 500, na cały miesiąc.
Nagadałem się, pora na temat na co wszystko co sie da uzbierać zostanie przekazane? Po 1. Święta nas ogołocą, bo to kosztowne czasy ale mniejsza. Po 2. Wykończenie domku do końca, bardzo nam to poprawi komfort, dodatkowo musimy ocieplic pokoje do konca, bo nocami idzie zamarznąć... Po 3. Łóżko dla mamy, ja chetnie odkupie, ale nie ma nawet pieniedzy a moja mama cierpi z powodu starej lezanki na której śpi (jest chorą na kręgosłup, ma orzeczenie, i wątroba jest w opłakanym stanie). Po 4. Będzie można kupić nowe ciuchy, znaczy, nawet z lumpeksu weźmiemy, ale to też koszta
Po 5. Ja jako jedyny w rodzinie mam samochód, bardzo stary i leciwy, i powoli zbliża się czas odesłania go do mechanika, a ja nie mam absolutnie pieniedzy na to, chyba że będę jadł tynk ze ścian, a bez tego auta jak bez ręki, bo do lekarza to czesto problem komunikacją miejską dojechać
Po 6. Na zeby dla mamy, mama bardzo przeżywa stan jej uzebienia, chcialbym, zeby mogła normalnie się uśmiechnąć
7 i ostatnie - mógłbym przystopować z pracą, skupić sie na studiach, zdać wszystko i isc w strone lepszej pracy
Gratuluje wszystkim, którzy dotrwali do końca i pamiętajcie, ja nie zmuszam do wpłacania, decyzja jest wasza ale pamiętajcie - dla mnie każda złotówka się liczy
Dziękuję każdemu kto pomoże - Życzę wspaniałego dnia/wieczoru! ❤️
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!