Kupiona "za pińcet" lub "tysionc pińcet". Ciężko chora. Ofiara pazerności i okrucieństwa "hodowcy" i nieświadomości nabywcy.
Żywa, cierpiąca istota. NIE WIDZI I MA DEFICYTY NEUROLOGICZNE, a jej stan pogarsza się z dnia na dzień. Więc wydać "pińcet" na zakup, da się, ale wydać ciężkie tysiące na rezonans, neurologa, okulistę, leczenie, być może operację - to już nie bardzo.
Taki paradoks kupowania w pseudohodowli.
A PSIE DZIECKO CIERPI. Ciche, spokojne, zdezorientowane. PROSIMY WAS O POMOC DLA MALEŃSTWA. Aby pomóc, aby uratować najpierw musimy zdiagnozować.
Prosimy też o dom tymczasowy w Warszawie. Niech psina ma domową opiekę.
Możesz pomóc?
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Aide
❤️