Obiecujmy, że ta zaledwie roczna, bezdomna kotka która, urodziła kociaki na placu budowy pod fundamentem budynku nie pomnoży już więcej bezdomności, jej dzieci również.
Niestety mając 38 kotów pod opieką i coraz trudniejszą sytuację finansową i gdy musimy ustalać priorytety, którego kota leczyć najpierw, nie możemy ich zabrać do domu, bo nie damy rady wykarmić kolejnych kociaków. Tymczasowo udostępniamy im ostatnie wolne pomieszczenie jakie mamy i
Jesteśmy osobami prywatnymi, pod opieką mamy 38 rezydentów. Dajemy dach nad głową jedenaściorgu rocznym kociakom do adopcji w naszym domu tymczasowym, które są pod opieką fundacji. Część naszych rezydentów również jest do adopcji. Codziennie, dokarmiamy koty wiejskie i działkowe. Na to wszystko idą niezliczone ilości karmy i żwirku. Na wakacje nie jeździmy od ponad 10 lat . Wszystko co robimy to robimy to dobrowolnie, dzień w dzień, nie mamy świąt, ponieważ nie możemy znieść cierpienia kotów żyjących na wolności, kastracja ich jest dla nas priorytetem.
Proszę, okażcie swoje wsparcie dla tej kociej rodzinki, bo sami nie jesteśmy w stanie im pomóc.
Założyliśmy zbiórkę, aby móc zakupić:
- środki na pasożyty zewnętrzne i wewnętrzne, które można zastosować u tak małych kociąt,
- wysokokaloryczną karmę dla matki i kociaków
- zapas żwirku betonitowego
- szczepionki
Kotkę natychmiast zabraliśmy do weterynarza, ponieważ myśleliśmy, że ma złamaną żuchwę, ale na szczęście okazało się, że to była kość, która nabiła się na kieł tak mocno, że sama nie była w stanie się jej pozbyć. Dodatkowo wykryto u niej świerzbowca usznego, była też mocno odwodniona i waży tylko 2kg.
Kotkę z maluchami umieściliśmy w pomieszczeniu piwnicznym gdzie bezdomne koty dochodzą do siebie po zabiegu kastracji. Jest tu również okienko przez które bezdomne koty mogą wejść i skubnąć trochę karmy.
Nie mamy już żadnego miejsca na kolejne koty, dlatego też bardzo proszę o rozważenie przygarnięcia kociaków, aby uchronić je przed dalszym życiem w bezdomności.
Kocia mama ma około roku, są trzy koteczki i bury kocurek. "
Jeśli to nie pokazuje ludziom, dlaczego mają kastrować swoje koty, to jak ich do tego przekonać... temu wszystkiemu można było zapobiec...
Gdyby ktoś chciał adoptować kociaka proszę o kontakt, Facebook - Kocia Ostoja "9 żyć" lub tel. 609140240
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!