Hej wszystkim, jestem Daga i mój kot dostał wyrok…
Rok temu zaadoptowałam dwóch kocich braci. Byłam sama, wracałam do pustego mieszkania - świrowałam. Wcześniej mój dom rodzinny pękał od zwierząt i nie umiałam sobie wyobrazić innego obrazu rzeczywistości niż tamta.
Nie muszę mówić, co się stało jak tylko przywiozłam ich do domu… Jestem za nich najbardziej wdzięczna i zrobię wszystko, żeby były ze mną jak najdłużej.
No i tak niechętnie przechodzę do teraźniejszości. :(
Zauważyłam, że Lumek jest inny niż zwykle, nie przyszedł do miseczki choć jest łakomczuchem, nie obserwował mnie jak zwykle lecz chował się w sypialni, przestał się bawić..
W niedzielę 15 września na usg pokazała się woda w brzuszku, pobrana próbka płynu potwierdziła diagnozę.
16 września zostały wykonane badania krwi. Lumek jest we wczesnym stadium choroby, potrzebuje ok. 3 miesięcznej kuracji bardzo drogiej kuracji. Poznałam wspaniałych ludzi, którzy są gotowi pomóc mi przejść tę drogę ale potrzebuje wsparcia.
Nie stać mnie aby w tak krótkim czasie uzbierać niezbędną kwotę do pokrycia badań, wizyt, a najważniejsze samego leku.
Z ogromną pokorą więc proszę wszystkich o pomoc, każda złotówka jest dla mnie mega ważna.
Część jestem w stanie pokryć sama, dlatego też kwota zbiórki nie jest zatrważająca.
Proszę was o pomoc w uratowaniu mojego przyjaciela..
Edytowałam kwotę zbiórki trzykrotnie:
1 ponieważ przeliczyłyśmy dawkę (Lumek jest ciężki : 4,3 kg)
2 ponieważ moi bliscy przyjaciele, przelewają mi też pieniądze na konto. Za co jestem tak wdzięczna, że brak mi jest słów. Więc:
Ad1 5000–> 7000 (przeliczenie dawki)
Ad2 7000–> 6000 (przelewy prywatne)
Ad2 6000–> 5000 (przelewy prywatne)
Dokumentacja płatności i leczenia (kolejno będę ją uzupełniać):
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Marta i Quentin
Trzymamy kciuki! Trzymajcie się ! ❤️