Witam wszystkich serdecznie .Moja przygoda z pirografią, czyli wypalaniem obrazów w drewnie zaczęła się około 2,5 roku temu od intencji jaką miałem żeby robić w życiu to co kocham i żeby mi to sprawiało ogromną przyjemność i dawało radość i szczęście ludziom a nie miałem już pomysłu na siebie bo próbowałem rysunku, graffiti czy tatuowania ale to nie dawało mi satysfakcji przynajmniej teraz tak czuję. No i po około 2 tygodniach dokładnie nie pamiętam pojawiła się osoba która się zajmowała wypalaniem w drewnie a dla mnie była to nowość nie wiedziałem nic o tym ale przyciągnęło mnie do tego jak magnes i sprawdziłem czy można tym sposobem uzyskać realistyczny efekt jak w rysunku czy fotografii bo na tym mi najbardziej zależało. Kiedy sprawdziłem to że jest to możliwe nie było już odwrotu, zakochałem się bez opamiętania i trwa to już 2,5 roku. Chcę wypalać jak najwięcej obrazów jest to bardzo czasochłonne a chcę robić tylko to i robić to dla was cudowni ludzie. Mam taką misję dawanie miłości w postaci tych właśnie obrazów. Każde wsparcie z waszej strony przybliża mnie do tego aby mój cel się urzeczywistnił.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!