Nazywam się Marlena. Mam 24 lata i jestem samotną mamą cudownego dziecka. Chociaż całe życie byłam optymistką,pracowałam, i radzilam sobie całkiem nieźle, teraz brakuje mi sił.. Z powodu pandemii straciłam pracę, mój 2 letni syn Nikodem jest wspaniałym mądrym chłopcem, ale nie zrozumie dlaczego mama nie ma jedzenia, a ja czuję, że tak nisko jeszcze nigdy nie upadlam.. Proszę was o aż i tylko 100zł.. Żeby przeżyć. Nigdy nie odkładalam pieniądzy, o alimenty dopiero złożyłam wniosek, pomoc żywnościowa przysługuje mi od stycznia 2021, jedyna pomoc to 500+ z którego opłacimy mieszkanie. Poszukuję pracy poprzez Urząd Pracy, jednak rejestracja, składanie wniosków o zapomogi i o status osoby bezrobotnej trwają w nieskończoność. Zdaje sobie sprawę, że są osoby które potrzebują bardziej pomocy niż my, że teraz każdy ma licho i każdemu jest ciężko.. Ale wierzę, a wiara przenosi góry.
Kochany Mikołaju, prosimy o pieniążki na chlebek, mąkę, jajeczka, cukier, mleczko no i może jakieś małe ciasteczko dla mnie. Ale ciasteczko nie jest konieczne, może inne dzieciątko też ma ochotę na ciasteczka, więc jeśli nie wystarczy Ci pieniążków dla wszystkich ja się nie pogniewam 😃
Mama Marlena i Nikodem. 💜
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!