Zofia Lendecka
19. Listopada. Zoe jest po kontroli. Wszystko w porządku, morfologia piękna, dalej schodzimy z dawki sterydu na 1/4 dziennie. Dieta, no i sporimune bez zmian ;)
EDIT:
Aktualny cel zbiórki to kontynuacja leczenia Zoe 🫶🏻
Wszystko na bieżąco jest publikowane w aktualizacjach.
Aktualnie Zoe stan jest znacznie lepszy, leczenie zadziałało. Ale Zoe nadal musi brać leki żeby przeżyć !
Zoe nadal jest diagnozowana w kierunku imhy lub choroby genetycznej odpowiedzialnej za blokadę szpiku do produkcji krwi i ich szybki rozpad oraz pojawiły się teraz w trakcie leczenia problemy z jedzeniem. Zoe nie chce jeść nawet ulubionej karmy, a wymaga specjalnej diety
Niestety leki są bardzo drogie. Chodzimy na kontrolę jej stanu i morfologii. Raz płacimy tylko na konsultacje i morfologię, to kwoty są niższe, a raz musimy zakupić zapas leków i wtedy koszta wzrastają :(
Naprawdę sporo tego, powyżej wybrałam tylko pojedyncze transakcje. Ich suma to około 8000 zł.
Zoe przyjmuje teraz w domu: stan z 09/10/2024
Steryd Hedylon 5mg jedną tabletkę dziennie,
Stomek 1/4 tabletki x2 dziennie,
PetBiom 1/2 saszetki x1 dziennie, (najwyższej jakości probiotyk)
Sporimune, strzykawka 3,5 ml x1 dziennie,
Zoe wyniki krwi wyglądają już w normie: stan z 07/10/2024
Hematokryt 39,6 było na początku 7,3
Hemoglobina 12 było na początku 2,5
Ilość krwinek 8,96 mln było na początku 1,7 mln
Zoe początek przygody i jej wyniki są jak to powiedział weterynarz „filmowe”. Najniższe w jego historii, jakie widział 😱Aktualnie jest ogromna różnica i wszystko dzięki leczeniu 🫶🏻
Zoe biochemia: stan z 10/09/2024
Kreatynina 202,90 norma do 168,
fosfor nieorganiczny 2,60 norma do 1,9
mocznik 11,00 na granicy norma do 11,3
Zoe jest bardzo aktywnym kotkiem. Lubi się bawić i jest bardzo mądra i sprytna. Widać, że chce żyć, a do weterynarza jeździ zadziwiająco chętnie.
Prosimy w dalszym ciągu o pomoc. Wpłatę symbolicznej złotówki lub udostępnienie linku zbiórki. Wszyscy jesteśmy bohaterami ! Za to ogromnie dziękuję 🥰
Wszystkim którzy wpłacili pieniądze dla Zoe bardzo dziękujemy, każdy z Was przyczynił się do uratowania jej życia 😻
Poniżej dawne tematy, z którymi Zoe walczyła oraz w aktualizacjach ;)
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Cześć,
Nasza kotka Zoe ma 11 miesięcy, jest bardzo aktywna, lubi się bawić i przytulać. Niestety tajemnicza choroba nie pozwala jej żyć.
Pewnego dnia Zoe poczuła się gorzej, zrobiła się apatyczna, serduszko pracowało na zawrotnych obrotach, więc zabraliśmy ją do weterynarza. Tam niestety nie wykonano żadnych podstawowych badań i stwierdzono, że to zatrucie. Zrobiono jej 3 zastrzyki i odesłano do domu. Kotka poczuła się lepiej na drugi dzień, ale później z każdym kolejnym, czuła się tylko gorzej.
Dnia 12 lipca postanowiliśmy zabrać ją do innej przychodni weterynaryjnej i tam lekarz weterynarii od razu po zobaczeniu bladych błon śluzowych, stwierdził, iż musi wykonać morfologie krwi. Z wyników wyszło, że nasza kotka może nie dożyć jutra i potrzebuje transfuzji krwi na już, ponieważ jej
erytrocyty wynosiły 1,7 T/l (norma 5-10)
hemoglobina 2,5 g/dl (norma 8-15)
hematokryt 7,3 % (norma 24-45)
Wykluczono białaczkę.
W tym momencie nie było czasu na zastanawianie i zwlekanie. Liczyła się każda sekunda. Niestety krew w banku krwi dla kotów to koszta powyżej 1500 zł za jednostkę plus koszt dostarczenia. Czas który miał wpływ na życie naszej kotki, nie pozwalał nam czekać na dostarczenie krwi. Zoe brakowało 200 ml krwi.
Na własną rękę zaczeliśmy poszukiwania kociego dawcy, który by spełniał wszystkie normy i wymagania. Zgłosiła się pani z kotkiem od którego dostaliśmy 50 ml krwi dla naszej Zoe. Jesteśmy jej i jej kotu bardzo wdzięczne za to, że zdecydowała się uratować życie naszej kotki. W lecznicy sporządzono próbę krzyżową krwi. Na szczęście dawca był zgodny i można było przetoczyć.
Po transfuzji Zoe poczuła się lepiej. Następnego dnia na wizycie wykonano jej szereg badań aby znaleźć przyczynę. Zrobiono USG nerek, wątroby, żołądka, śledziony, jelit, serca, płuc. Wykonano biochemię, aby wykluczyć choroby nerek i wątroby. Biochemia wyszła idealnie, jednynie na USG lekko powiększona wątroba. Żelaza miała aż ponad normę, co oznaczało, że jej organizm go nie zużywa do produkcji krwi.
Każdego kolejnego dnia chodziliśmy z nią na wizyty w celu uzyskania nowych badań morfologii i zrobienia zastrzyku sterydów. Dnia drugiego po transfuzji tj. 14 lipiec, okazało się, że jej organizm zabija krwinki i nadal nie wytwarza nowych.
Dnia 17 lipca okazało się, że Zoe ma znów krytyczny poziom krwinek i ponownie kwalifikuje się na transfuzje. Jednak żadna lecznica nie chciała się już podjąć przetoczenia od dawcy, tylko i wyłącznie krew z banku krwi. Krwi dla kota nie było w całym województwie kujawsko-pomorskim, dopiero w Poznaniu i Warszawie, ale nie wiedzieliśmy czy krew ta zdąży dojść, ponieważ najpierw trzeba było oznaczyć grupę krwi kotki, której oznaczenie trwa 24h. Niestety są to kolosalne koszta.
Na ten moment za leczenie kotki przez 13 dni wydałyśmy ponad 3 tyś. zł. Nadal nie ma diagnozy. Jest to bardzo wysoka niedokrwistość hemolityczna, dodatkowo jej organizm sam atakuje swoje krwinki i dochodzi do ich przedwczesnego rozpadu. Cytologia wykazała, że nie ma żadnych pasożytów, ani groźnych bakterii. Badanie kału nie wykazało krwi utajonej, przez co ewentualne krwotoki wewnętrzne z przewodu pokarmowego zostały wykluczone.
Myślałyśmy już o eutanazji, gdyż nadal do końca nie wiadomo dlaczego organizm Zoe jest autoagresywny i czy jakkolwiek da się jej pomóc. Jeśli chodziłoby o przeszczep szpiku, to jest to niemożliwe, gdyż nie ma kocich dawców.
Dziś (18 lipca) Zoe zrobiła nam nadzieję. Kiedy już weterynarze byli nastawieni, że wyniki krwi będą gorsze niż dnia poprzedniego, i my także miałyśmy te czarne myśli- morfologia Zoe nas zaskoczyła. Parametry trochę wzrosły. Jest szansa, że coś ruszy. Że proces hemolizy zostanie zatrzymany. Dlatego chcemy walczyć o naszą kotkę do końca. Nie wyobrażamy sobie, że mogłoby jej z nami zabraknąć. Ona mimo takiego stanu nadal się bawi chętnie i ma wilczy apetyt. Kochamy ją całym sercem.
Czekamy jeszcze na wyniki kwasu foliowego i B12, które są kluczowe w produkcji krwinek czerwonych.
Update: B12 podwyższone, kwas foliowy w normie, nadal szukamy przyczyny !
Na ten moment Zoe przyjmuje w domu gastrovom, controloc oraz doxybactin. Każdego dnia również hetylon i witaminę K.
Prosimy o symboliczną złotówkę, która pomoże w dalszej diagnostyce choroby Zoe i jej przeżyciu.
19. Listopada. Zoe jest po kontroli. Wszystko w porządku, morfologia piękna, dalej schodzimy z dawki sterydu na 1/4 dziennie. Dieta, no i sporimune bez zmian ;)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Joanna
Waleczna Kiciu 😻 Dorzucam kilka groszy do równego rachunku ;) i dalej mocno trzymam kciuki !!!
Zofia Lendecka - Organizator zbiórki
Kocia wojowniczka bardzo dziękuję 😻
Joanna
😻 nieprzerwanie trzymamy kciuki !!!
Zofia Lendecka - Organizator zbiórki
Dziękujemy bardzo 😻 Jest na dobrej drodze, zobaczymy za dwa dni jak morfologia znowu, ale wszystkich nas pozytywnie zaskoczyła 🥰
Joanna
Trzymam kciuki 😻
Zofia Lendecka - Organizator zbiórki
Dziękujęmy ☺️
Adriana
Dużo zdrowia i siły dla Was ❤️ Razem z Luckiem trzymamy kciuki żeby wszystko się wyjaśniło 🐱 Przytulamy Was mocno ❤️
Zofia Lendecka - Organizator zbiórki
Dziękujemy bardzo ❤️😻
Martyna
Oby wyzdrowiał/a
Zofia Lendecka - Organizator zbiórki
Dziękuję ☺️