Budynia znaleźliśmy parę dni temu leżącego pod klatką, niezbyt się ruszał, wręcz sztywno przylegał do ziemi z obawą że ktoś się nim zainteresuje. Po długich staraniach udało nam się skusić go żeby wstał i poszedł z nami do domu, nakarmiliśmy go i naszykowalismy miejsce w którym mógłby odpocząć. Przez większość czasu jedynym miejscem w którym mogliśmy zobaczyć Budynia był jego kocyk, trochę musiało minąć żeby nam zaufał. Budyń niestety ma zwichniętą łapkę, nie wiemy z jakiej przyczyny, ma też mocno opuchniety pyszczek z licznymi ranami, potrzebujemy pieniędzy na pokrycie leczenia łapki, ogólne badania stanu zdrowia, kastracje oraz szczepienia dla Budynia, nie chcemy oddawać go do schroniska, zbyt dużo już przeszedł, nie chcemy już stracić jego zaufania, nie chcemy żeby po raz kolejny on też je stracił...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!