Cześć. Od małego choruje na przerost migdałków i częste anginy. Wychowywałam się w domu dziecka gdzie nie kładli uwagi na moje problemy zdrowotne. Teraz kiedy jestem pełnoletnia stan z migdałkami się pogorszył. Mam bezdechy senne, mocne bóle w uszach i zatokach. Na dodatek ciągle infekcje i zapalenia. Dostałam skierowanie na operację NFZ, która odbędzie sie dopiero za ponad dwa lata. Boję sie, że do tego czasu migdałki jeszcze bardziej mogą się pogorszyć, a nawet dojdzie do uduszenia. Tym bardziej, że już prawie rok temu to się stało kiedy normalnie jadłam obiad…
Chciałabym w końcu być zdrowa i mieć siłę żeby spełniać swoje marzenia i założyć rodzinę, której nigdy nie było mi dane mieć. W tej chwili co dwa tygodnie mam gorączki i nie mam siły się ruszyć z łóżka. Brałam już tyle antybiotyków, że nie da rady zliczyć. Dlatego ta operacja dużo dla mnie znaczy. Proszę o wasze wsparcie i będę wdzięczna za każdą pomoc ❤️
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!