Kochani, znów musimy prosić o pomoc. Stajemy na głowie, by mimo bardzo skromnych środków ratować jak największą ilość potrzebujących zwierzaków. Nie ma tygodnia, żebyśmy nie znaleźli domu kilku uratowanym, a w ich miejsce nie przyjęli kolejnych. Sam koszt tygodniowy ich utrzymania to prawie 2 tys. zł. Leczymy, kastrujemy, karmimy i wozimy do nowych, wspaniałych domów po całej Polsce. Właśnie dziś trafił do nas z Dęblina kot, z którego dosłownie leje się ropa.
Bardzo cierpi. Musi natychmiast przejść zabieg usuwania zębów. Jego dziąsła krwawią tak, że nie może jeść. Gdyby nie natychmiastowa pomoc ten kot umarłby z głodu i cierpienia.
I taka jest nasza codzienność. Zabieramy też zwierzęta ze schronisk, żeby nie przeżywały traumy i szybko znajdowały domy.
Angażujemy w to wszystko prywatne pieniądze, ale robimy tak dużo, że czasem zaczyna nam brakować na podstawowe rzeczy. Teraz priorytet to pomoc kocurkowi z Dęblina - Timi bardzo cierpi. Środki z tej zbiórki zostaną przeznaczone na zabieg i leczenie oraz na karmę dla naszego uszatego stada. Z góry bardzo dziękujemy.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!