Kiedy słyszysz, że starszy pies od dwóch tygodni krąży po mieście ale chętnych do pomocy brak a dodatkowo dziś cały dzień leży, jest słabo reaktywny i osowiały, nie zastanawiasz się długo tylko wsiadasz w auto i jedziesz ratować psa.
Panuje w naszym społeczeństwie taka znieczulica, że to ja musiałam przejechać się do innej miejscowości bo na miejscu nikt się nie znalazł kto by postanowił zabrać ewidentnie chorego i wycieńczonego psa do weterynarza.
Ktoś wezwał hycla, inni psa mijali jakby był niewidzialny. Jedynie grupka młodych osób z sąsiedztwa zainteresowala się psem i szukała dla niego pomocy.Nasza sytuacja w fundacji jest delikatnie mówią taka sobie, ale kiedy wiesz, że gdzieś tam niedaleko być może powoli umiera starszy pies bo nie dostał pomocy lekarza, nie liczysz kasy tylko lecisz ratować.
Proszę pomóż nam zawalczyć o chorego starego, sponiewieranego psa!!!!
Potrzebujemy Was!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Dorota
Trzymam kciuki za pieska.