Wszystkim kochanym kocim Ciociom i Wujkom serdecznie dziękujemy za wpłaty i mruczymy potrójnie <3
Błąkała się wokół bloków, oswojona i ufna, kotna, szukała domu. Mamy już dwa koty i psa, nie chciałam więcej zwierząt, ale skradła moje serce i ją przygarnęłam. Tuliła się do ludzi, a zwierzęta rozstawiała kątach.
Niestety nie mogła sama urodzić, jeden z kocich płodów obumarł i zagrodził drogę pozostałym, konieczne było cesarskie cięcie. Karmiła kocięta, jednak nie wylizywała ich i sama nie jadła. Zaczęła też krwawić z rany. Okazało się, że ma zakażenie jamy brzusznej i niewydolność nerek, nie udało się jej uratować.
Znalazła sobie dom i choć krótko się nim cieszyła, zapewniła ludzką opiekę swoim kociakom.
Wydatki na leczenie Matrioszki i opiekę nad kotkami były zupełnie nieplanowane i w tym momencie trudne dla nas do pokrycia. Poza tym przed nami jeszcze odrobaczanie i szczepienie kocich dzieci. Dlatego postanowiłam założyć zrzutkę. Będzie mi miło, jeśli dorzucicie parę złotych.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki!