Dzień dobry. Wstyd jest mi pisać i prosić ludzi o pomoc jednak jestem w dramatycznej sytuacji i nie mam innego wyjścia jak tylko prosić tutaj o pomoc. Jestem mamą trójki dzieci, na chwilę obecną nie pracuje przebywałam pół roku na l4ze względu na fatalny stan zdrowia. Mąż pracuje,wynajmujemy mieszkanie którego koszt wynosi 2,5tys do tego popadliśmy w spirale zadłużenia. Brakowało na życie kredyt gonił kredyt, później wpadliśmy w chwilówki ( chciałabym móc cofnąć ten czas,) nie dajemy rady tego spłacać windykatorzy dzwonią nieustannie. Nie śpię po nocach nie mamy pomocy od nikogo ,bardzo proszę was ciche anioły o pomoc nam abyśmy mogli wyjść na prostą. Nie mogę patrzeć na swoje życie jestem u kresu wytrzymałości. Bardzo prosimy o najmniejsza złotówkę proszę a wręcz błagam pomóżcie nam stanąć na nogi. Za każdą pomoc z góry serdecznie dziękuję 😔
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!