Dzień dobry wszystkim,jestem Kinga 26l
Niestety naszła chwila ww której muszę prosić o pomoc chociaż tak bardzo się wstydzę nie mam innego wyjścia.. Ale od początku.. Pod koniec marca 2020 roku zostaliśmy wyrzuceni wraz z mężem i 5 letnim synem przez teściowa z domu, musieliśmy na biegu szukać lokum zastępczego na 2 dni zatrzymaliśmy się u moich rodziców którzy w miarę możliwości pomogli wynająć nam mieszkanie, razem z mężem pracowaliśmy. Na początku września dowiedzieliśmy się że będziemy mieli drugie dziecko i się zaczęło.. Straciłam pracę bo pracowałam na zlecenie a pracodawca nie chciał mnie trzymać w ciąży. Od tam tego momentu żyjemy z pensij męża niestety z miesiąca na miesiąc jest nam coraz ciężej ponieważ prawie cała pensja męża idzie na mieszkanie, z pensij zostaje tylko 300 zł. Teraz idą Święta, syn ciągle pyta o Świętego Mikołaja a mi jest przykro że będę musiała powiedzieć że w tym roku Mikołaja nie będzie, nie będzie też Wigilia. Serce mnie boli bo chce dla niego jak najlepiej.. Tym bardzej że nie długo pojawi się drugie dziecko nie mam nawet za co zrobić wyprawki termin porodu mam na 1.04.2021 lecz lekarz już uprzedza że urodzę przed wcześnie termin 27.02.2021. Takie ciężkie czasy Nas naszły że muszę szukać pomocy. Pieniążki ze zbiórki chciałabym przeznaczyć na przygotowanie Wigilia, prezent dla dziecka i wyprawkę dla przyszłego dziecka. Wszystkim osoba które będą chętne pomoc z góry dziękuję.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!