W jedną noc stracili cały swój biznes i miejsce pracy…
Nie spodziewałem się, że los może tak namieszać w naszym życiu. W jedną noc moi rodzice Bogusia i Piotr w pożarze Marywilskiej 44 stracili cały swój towar i biznes, który prowadzili przez większość swojego życia. Sprzedawali już w latach 90 na stadionie. 14 lat temu przenieśli się do hali na miejsce H065, a przez ostatnie lata sprzedawali odzież damską w pasażu P023. To było ich jedyne źródło utrzymania. A teraz zostali z niczym… są załamani. Bardzo dziękuję za każde wsparcie.
Syn Łukasz
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!