Oby nie "pod most".

Jestem potrzebującym dachu nad głową,który nie może i nie chce iść "pod most".

Nie  chcę gdyż byłem bezdomnym przez 5 lat .Spałem "pod chmurką przy temperaturze do -15st.C.

Jak?

Na ziemi folia,na niej materac nadmuchiwany, na niprześcieradło, na nim ja, na mnie 3 koce, na nich folia przymocowana  4 szpilami na rogach. Środek brzegu folii nad głową wsparty dłuższym patykiem-nie duszę się.Śpię do ok.2 w nocy.Budzi mnie trzęsawka i szczękanie zębami.Wstaję,trę rękoma ręce, nogi, tułów,uszy,gimnastyka .Pomaga,cieplej.Kładę się znów i męczę do rana -zimą dopiero o7.

DZIĘKI CZEMU nie zamarzłem ? Byłem trzeźwy.Pijanego mróz nie obudzi,alkohol,znieczula.                                   W zimniejsze noce sen na klatkach schodowych, w kanałach , w poczekalni dworcowej.                                                          WIEM jak (NIEsmakuje bezdomność).Nie chcę "pod most!

NIE MOGĘ też-zdrowie NIE TO!                      W 1997 straciłem przytomność.Pogotowie,szpital,rezonans magnetycznyPocieszyli mnie,że to nie rak,nie guz,nie zakażenie. Przyczyna TORBIEL NEUROEPITELIALNA KOMORY BOCZNEJ PRAWEJ-czaszki.Uciskała różne ośrodki zmysłów powodując m.in.:zeza,PODWÓJNE WIDZENIE -nie wiem ,który obraz prawdziwy ,NIERUCHAWOŚĆ OCZU-wzrok nie nadąża za poruszającym się przedmiotem ,w uszach szumy,trzaski,UTRATY RÓWNOWAGI,częste przewrotki,zataczanie się.                                  Komisja ds.orzekania o niepełnosprawności,decyzja-WYROK-całkowita niezdolność do pracy!                      2014r.TORBIELI NIE MA!Niszczyła mnie przez 17 lat,przedtem 5 lat bezdomności.Razem 22 lata bez składek na ZUS.

PRZEZ TO mój dochód to zasiłek zdrowotny-645zł(tak: sześćset czterdzieści pięć zł).

Lokum potrzebuję gdyż w 2017 właściciele budynku w którym mieszkałem 21 lat po przekupieniu Inspektora nadzoru budowlanego zburzyli go licząc na wór pieniędzy za sprzedaż samej działki.CHCIWCY do dziś nie sprzedali,a mnie ŚWIŃSTWO zrobili.                                   Na lokum nie odłożę.                                          Pożyczki nie otrzymam.                                     Kredytu nie otrzymam.

Dlatego chcę uzbierać na lokum.                      Ile?                                                                        Ceny z ogłoszeniami o sprzedaży nieruchomości to 130,160,180 tys.zł.               W granicach 200do300 tys.-więcej ofert.  Ale mnie ucieszyłoby 50 tys.zł.Starczyłoby na działkę na ogródkach działkowych , z altanką.Wytrzymałem "pod chmurką zimą-w altance tym bardziej!

Jak wykorzystam zdobyte pieniądze?              Jeśli to będzie ok.20 tys. to nie wiem.Przejem?                                                      Jeśli ok.50 tys. to kupię na ogródkach działkowych działkę z altanką,jakoś(jeśli starczy to dobrze) ocieplę.

Jeśli ok.200 tys. to kupię domek wolnostojący -  tu czynsz mniejszy niż w bloku!

Jak wiele taka pomoc dla mnie znaczy?

Taka POMOC to dla mnie sprawa życia(DOSŁOWNIE), bo jeśli "pod most" to nie wytrzymam.                                                   To może być nowe-lepsze życie!                      Spełnienie marzenia!                                          Wspaniała poprawa losu!  

Jak będę za nią wdzięczny?

Nie umiem znaleźć właściwych słów!              W każdym razie będę BEZGRANICZNIE WDZIĘCZNY ,będę każdemu DARCZYŃCY -DOBROCZYŃCY życzył  WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE,        

WSZELKICH BŁOGOSŁAWIEŃSTW I ŁASK BOŻYCH (wierzącym)

NAJWSPANIALSZYCH DARÓW LOSU (ateistom)

PRZYRZEKAM SOLENNIE,że nikogo za DAR ,(choćby największy,np.50 tys., na altankę)NIE OBEDRĘ ŻYWCEM ZE SKÓRY!!!           Wiesz,że to żarty?Wie......sz.

PROSZĘ NIE SKREŚLAJ MNIE!                         NIE SKAZUJ MNIE!                                          DAJ MI SZANSĘ!                                                POMÓŻ MI!                                                        WPŁAĆ COŚ!

KAŻDEMU ,który mi pomoże DZIĘKUJĘ i ŻYCZĘ(nie wiem czego konkretnie) ,ale NAJWSPANIALSZEGO!

DZIĘKUJĘ SERDECZNIE!

PROSZĘ UNIŻENIE!

POMÓŻ!