Cześć!!
Jestem A. chcieła bym opisać historię moich '' przyszywanych'' rodziców. Jaka ich spotkała nieszczęśliwie. A mianowicie mowa wspaniałych ludziach którzy pomogli każdemu i chcą być anonimowi. I ich drzwi do mieszkania były otwarte dla każdego kto potrzebował pomocy. Tak jak ja. Głupio mi przyznać ale skorzystałam z pomocy Mamy , pomogła mi na dać życiu sens i kupiła mi nowe rzeczy do szkoły oraz książki i zeszyty żebym chodziła do wymarzonej szkoły.
Mama prowadziła własną działalność do dnia pożaru była doradca finansowym udzielał leasingow a tata miał swoją firmę budowlana i pracował na dachach.
Wszystko było między nimi dobrze wręcz wspaniałe miałam wszystko co potrzebowałam widać było że mają dużo pieniążków. Aż pewnego dnia w weekend majowy gdzie wszyscy robili grille inprezeowali my również też mieliśmy. Ale przed tym wybraliśmy się na zakupy aby niczego nie zabrało na imprezie.
Udaliśmy się do sasiadniej wsi jak wróciliśmy zastalismy 5 zastępów straży pożarnej. Stracilismy wszytko. Nawet prawo do adopcji mnie stracili bo mieszkania nie mieli a starali się przez rok. I w październiku miałam być już ich córka na papierze. Kocham ich i nie mogę patrzeć jak cierpią. W tym dniu widziałam pierwszy raz w ich oczach rozczarowanie, bezradność nawet nie mieli gdzie iść. Nikogo to nie interesowało nawet nikt nie zapytał czy mamy co jeść czy gdzie spać.
Ja wróciłam do domu bo tak rodzice nowi prosili że oni sobie dadzą radę sami. Tak sobie radę dawali że jak się zapasy skończyły to zaczęli kraść jedzenie bo nie mieli co jeść spali po hotelach lub na ulicy. Jak można doprowadzić do tego że tak dobrze zarabiający ludzie i pomocni nie dostali sami pomocy.
Dlatego zwracam się do was kochani chce im pomóc wynająć nowe mieszkanie bo dalej nie mają gdzie spać i żyć. Nie mogę na to patrzeć jak cierpią nie mogą sobie poradzić. A jak A. nie zapłaci grzywny to ja zamkną za drobne kradzieże żywności i wyłudzenia usług hotelowych ale jak były mrozy to szukali wszędzie rozwiązania. Z tych pieniążków co byśmy uzbieraj wynajeli by mieszkanie i poplacili grzywny oraz za te hotele co spali w nich żeby się umyć chociaż. Proszę zrozumcie mnie i dajmy im nowy w start w życiu. Zasługują na to. Są wspanialymi rodzicami dali wszystko czego potrzebowałam MIŁOŚCI.
DAMY RADĘ?
BO JAK NIE MY TO KTO?!
ZA KAŻDĄ ZŁOTÓWKĘ DZIĘKUJĘ Z GŁĘBI SERCA. KAŻDA POMOC JEST POTRZEBNA.
MAMA A. MA ZANIEDLUGO URODZINY I CHCIAŁA BYM JEJ SPRAWIC PREZENT NOWY DOM!!
DZIĘKUJĘ
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!