Witaj jest Maria. Ludzie zarzucają mi lenistwo bo popadlam w depresje gdy cały świat w który wierzyłam upadł .Szczerze to dziś stoję w martwym puncie z długami które rosną , bez pracy której nie mogę utrzymać .Mieszkam zagranica prawie siedem lat dla córki i syna wszystko było idealnie aż moja bajka się skończyła .Nie mam ani znajomych tutaj ani rodziny najchętniej bym wyjechała ale nie zostawię córki i syna bo wiem że już ich nie zobaczę.A oni potrzebuje Matki ale dusze się tutaj gdzie mieszkam czuje się jak w więzieniu .Nie mogę patrzeć na ten kraj i na tych ludzi chciałabym wrócić do Polski .Nie każde Ci nic wpłacać jeśli nie chcesz ale jeśli chciałbyś położyć złotówkę chociaż do wyjście ma prosta bardzo wdzięczna .W środę mam rozmowę o prace jeszcze lodówka i pralka się zepsuła .Dla ciebie to może nie wiele lub śmieszne ale każda złotówka zbliża mnie do rozwiązania mojego problemu.Każdy kto w życiu chodź raz miał taka sytuacje gdzie stał na „skraju”swojego być albo nie być.Mieszkasz gdzieś na „końcu „świata gdzie perspektywy na prace są marne.Trwasz tam bo masz córkę,masz opiekę naprzemienna.Długi nie pozwalają mi Spać spokojnie!Jestes osoba odpowiedzialna bo gdyby tak nie było wyjechałabys do pracy w inne miejsce gdzie są większe perspektywy ale corka jest najważniejsza dla Ciebie.Strata mieszkania uniemożliwiłaby ci kontakty z Córka i opiekę naprzemienna,a zadłużenie powstało w skutek problemow z depresja ‚ samotnością i braku osoby ukochanej oraz problemy z utrzymaniem pracy.Wiem że nie jestem jedyna osoba z zadłużeniem oraz z problemami wiem ze na świecie jest mnóstwo ludzi którzy potrzebują tej pomocy!Wiesz!Bo kiedy ja jej nie potrzebowałam pomagałam innym chodź by z mieszkaniem .
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!