Zbiórka Wtórna operacja nosa - zdjęcie główne

Wtórna operacja nosa

20 zł  z 28 500 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba
Wpłać terazUdostępnij
 
Marysia Kosik - awatar

Marysia Kosik

Organizator zbiórki

Witajcie

Długo zbierałam się  , aby napisać to ogłoszenie.

Wiele osób powie, że przecież są inne, poważniejsze problemy, a ja oczywiście tego nie neguje . Sama wcześniej wspierałam w ramach możliwości zbiórki, na tej stronie czy innej, byłam wolontariuszką w schronisku dla zwierząt i hospicjum .

Mam 22 lata, cale życie przede mną, nigdy jednak nie bylo ono kolorowe. Pulchna, niezbyt urodziwa dziewczyna . Jakby tego było mało  nosiłam okulary na wielkim garbatym nosie . Całe życie byłam obiektem drwin i żartów. W wieku nastoletnim cierpiałam na anoreksje, depresje i problemy z zaakceptowaniem siebie .W wyniku kolejnych drwin zaczęłam mieć problemy z mową. Jąkanie, zacinanie się- nie było zdania , które mogłabym poprawie powiedzieć . Co wiadomo - nasiliło moje problemy z równieśnikami. Nawet rodzina wyśmiewała się z moich problemów, wyzywając mnie od nieudaczników . Było żle....

Na szczęście znalazły się osoby, które postanowiły mi pomóc . Kuzynka  postanowiła zapisać mnie na konsultację do lekarza chirurga plastycznego . Światełko w tunelu. Wchodzę do gabinetu. Po raz pierwszy od lat uśmiechnęłam się, bo pojawiła się szansa na lepsze jutro . Niestety  lekarz powiedział, że jestem ciężkim przypadkiem,niewybrednie komentował mój wygląd, dodając , że przydałoby mi się kilka dodatkowych operacji,  a dodatkowo  śmiał się się z mojej wady wymowy , tak, że popłakałam się w gabinecie . Być może, był to sygnał do opuszczenia kliniki . Wyjść i nigdy nie wracać . Niestety , zapisałam się na zabieg....

Zabieg przeprowadzony dwa miesiące po konsultacji . Na zdjęciu widzicie mnie dobę po zabiegu . Obolała, zmęczona, ale szczęśliwa. 

Pomieszkiwałam u koleżanki, bo rodzice uznali, że nie zniosą już więcej mojego widoku . 

Po zdjęciu gipsu, wyjęciu opatrunków, moim oczom ukazał się straszny widok. Asymetryczny , nadmiernie spuchnięty, popękane naczynka krwionośne. Nos był zapadnięty, chrząstka nadmiernie wycięta.  Nierówne skrzydełka .Krwawienie z nosa przez kilka dni. 

Lekarz nie widział problemu, twierdząc że stan mojego nosa się poprawi. 

Jestem rok po operacji. Jest tragicznie ,pomijając aspekt estetyczny. nie mogę oddychać. CIerpię na częste infekcje.

Zamknęłam się w sobie jeszcze bardziej. Nie jestem w stanie przebywać wsród ludzi, nie uczęszczam na uczelnie, zwyczajnie nie wytrzymałabym już psychicznie 


Bardzo proszę o pomoc finansową

Zbieram na wtórną operację nosa, tym razem u znanego lekarza, z którym przeprowadziłam już rozmowy . Zaproponowal wycięcie chrząstki z ucha, naprawienie tej chirurgicznej klęski. 

Niestety taka operacja wiąże się z bardzo wysokimi kosztami . - około 23! tys złotych .Nie stać mnie i nie będzie.Rodzina się ode mnie odwróciła .

Chce także pozwać lekarza, który nie wyraził żadnej skruchy z powodu nieudanej operacji, nie przeprosił, nie przyznał się nawet do błędu.Niestety to też kosztuje. 

Jeśli potrzebujesz więcej szczegółów, napisz do mnie . 

mam nadzieję, że rozwieję Twoje wątpliwosci związane z prawdziwością mojej Historii .

Pomóż mi wrócić do ludzi :(

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    05.01.2017
    05.01.2017

    Mam nadzieję, że rozwiążesz swoje problemy .Trzymaj się!

20 zł  z 28 500 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba
Wpłać terazUdostępnij
 
Marysia Kosik - awatar

Marysia Kosik

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 1

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij