Zbiórka Ana prosi o możliwość leczenia - miniaturka zdjęcia

Ana prosi o możliwość leczenia Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Ana prosi o możliwość leczenia - zdjęcie główne

Ana prosi o możliwość leczenia

2 565 zł  z 8 000 zł (Cel)
Wpłaciło 35 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Paulina Szkudlarz - awatar

Paulina Szkudlarz

Organizator zbiórki

Dzień dobry,

Mam na imię Anabell, a wołają na mnie ANA. Dlaczego nie wiem, że tak jest krócej, ładniej.

W każdym razie jestem Ana.

Mój życiorys jest dość krótki, bo mam dopiero 1,5 roku. Ale cóż to był za czas …

Ale od początku:

Znaleziono mnie na wsi, jakaś urocza Pani zauważyła, że mam problemy z oddawaniem moczu.

Moja kocia mama bardzo o mnie dbała, ale nie mogła mi pomóc, ponieważ okazało się że urodziłam się bez odbytu i wypróżniałam się cewką moczową. Czyli wiecie wszystko na raz i jedną dziurką.

Pani ogłosiła mnie na FB, pisząc że nie poradzę sobie bez pomocy ludzi, co akurat było powiedzmy trochę na wyrost, bo jestem bardzo samodzielnym kotem. J

To ogłoszenie wpadło w ręce ciotki, która stwierdziła że musi mi pomóc i tak właśnie trafiłam do niej i jej jeszcze wówczas małego stada.

Od razu pojechałyśmy do lekarza, który stwierdził że podejmie się operacji zrobienia mi drugiej dziurki pod warunkiem, że osiągnę wagę 1100-1200 gram. Bo na tamten czas miałam tylko 450.

Ciotka codziennie pomagała mi się wypróżnić i ładowała we mnie kilogramy jedzenia.

I tu Wam powiem to była walka Don Kichota z wiatrakami. Cieszyła się jednego dnia, że przybrałam już 100 gram, żeby drugiego stwierdzić, że waga spadła o 60.

Toczyłyśmy tą walkę ponad 6 miesięcy, no i nie powiem też  walkę między sobą, bo jak się pewnie domyślacie wypróżnianie przy pomocy innych nie jest przyjemne, powiedziałabym, że nawet bolesne. L

Ale udało się, miałam pierwsza operację, która przebiegła pomyślnie. Wszystko ładnie pięknie, ale po dwóch miesiącach mój nowy odbyt zaczął zarastać. Więc a piać, następna operacja tym razem powiększająca. Po kolejnych dwóch miesiącach ciotka zauważyła, ze dzieje się to samo co po pierwszej operacji i stwierdziła tak nie może być, że co kwartał będzie przeprowadzona operacja.

Pogadała tu, pogadała tam i okazało się, że jest możliwe zrobienie odbytu w taki sposób aby nie było potrzeby robienia operacji powiększającej. Nie będę się wdawać w szczegóły, tylko powiem, że wyciąga się koniec jelita na zewnątrz i robi się dupkę J.

I to była moja trzecia operacja, która dała mi więcej wolości (przy okazji Wam powiem, nie mam zwieracza, wiec gubię bobki jak sarenka :D ). A ponieważ jestem dziewczyną, więc musiałam też przejść operację sterylizacji, podczas której Pan doktor, żeby mi jelito nie wypadało (były takie przypadki) to mi je podwiązał.

I tak w przeciągu 6 miesięcy przeszłam 4 operacje.

Świętowałyśmy do niedzieli 6 listopada, kiedy ciotka zauważyła że chyba coś jest ze mną nie halo, bo jakaś taka markotna jestem, ani nie chce dać buzi, ani za bardzo jeść.

Więc w poniedziałek rano pojechałyśmy na badania, temperatura podniesiona, w usg wyszły ziarniniakowe ogniska zapalne, więc czekałyśmy już tylko na potwierdzenie diagnozy. Które przyszło w środę wraz z wynikami badań. Spoglądając na wyniki ciotka miała łzy w oczach, bo już wiedziała, że ciężka i droga kuracja przed nami. Ponieważ w zeszłym roku Cudak miał zapalenie otrzewnej i wiedziała z czym to się je.

I tu dochodzę do sedna, mam do Państwa wielką prośbę o wsparcie naszej zbiorki, chociażby symboliczną wpłata. Ponieważ leczenie tego typu choroby jest bardzo kosztowne, a nas już nie stać, bo wzięłyśmy już kredyt na leczenie Cudaka, a to co się porobiło z rata to jest olaboga.

Z góry bardzo Wam dziękuję za pomoc i trzymanie kciuków.

Pozdrawiam

Ana

Aktualizacje


  • Paulina Szkudlarz - awatar

    Paulina Szkudlarz

    17.11.2022
    17.11.2022

    Moje wyniki badań

    Zdjęcie aktualizacji 105 757

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • McDonald’s <3 - awatar

    McDonald’s <3

    16.12.2022
    16.12.2022

    Menadżerki z mcdonalds pozdrawiają przesłodką kotkę :)

    • Paulina Szkudlarz - awatar

      Paulina Szkudlarz - Organizator zbiórki

      12.01.2023
      12.01.2023

      O tak, lubimy tam do Was czasem wpadać! Tylko ze ciotka się ze mną nie dzieli :( Ale jak będę następnym razem to się pewnie jakoś dogadamy za jej (ciotki znaczy) plecami. Bardzo Wam dziękuje. Smacznego Ana. Ciotka mówi ze nie mówi się smacznego tylko pozdrawiam W takim razie Pozdrawiam Was Ana.

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    16.12.2022
    16.12.2022

    Dużo zdrówka dla kici 😍

    • Paulina Szkudlarz - awatar

      Paulina Szkudlarz - Organizator zbiórki

      12.01.2023
      12.01.2023

      Bardzo dziękuje za trzymanie kciuków. Ja mam trochę z tym problem, bo okazało się ze kciuków nie mam. Wiec tym bardziej dziękuje. Ana

2 565 zł  z 8 000 zł (Cel)
Wpłaciło 35 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Paulina Szkudlarz - awatar

Paulina Szkudlarz

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 35

Marcin - awatar
Marcin
25
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Renia B. - awatar
Renia B.
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
30
Asia - awatar
Asia
100
McDonald’s <3 - awatar
McDonald’s <3
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
30
Ciotka - awatar
Ciotka
300

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij