Mam na imię Andrzej, mam 24 lata i jestem tata 2,5-letniego Arka. 9 października w naszym domu wybuchł pożar. Spłonął cały dach, strych i klatka schodowa. Pożar naruszył także belki nośne. Pomieszczenia, które nie zostały strawione przez ogień są doszczętnie zalane. Stropy wiszą i grożą zawaleniem.
Mieszkam wraz z synem, moją dziewczyną Moniką oraz rodzicami i 10-letnią siostrą. Zostaliśmy bez dachu nad głową, starciliśmy dorobek życia. Cały sprzęt został zalany albo spłonął, nasze ubrania również. Trwa juz zbiórka rzeczy niezbędnych, jak choćby ubrania, pościel i przedmioty codziennego użytku
https://swidnica24.pl/2018/10/pozar-domu-w-mokrzeszowie-potrzebna-pomoc/
Zwracam się z prośbą o pomoc, zebrane środki zostaną wykorzystane na odbudowę domu i niezbędne sprzęty.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia! Oby się udało szybko odbudować dom.
Ojoj
Powodzenia!