Zbiórka PILNE Depresja KRADNIE Życie - miniaturka zdjęcia

PILNE Depresja KRADNIE Życie Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka PILNE Depresja KRADNIE Życie - zdjęcie główne

PILNE Depresja KRADNIE Życie

236 zł  z 20 000 zł (Cel)
Wpłaciło 10 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Niki Hordyńska - awatar

Niki Hordyńska

Organizator zbiórki

‼️PILNE‼️ DEPRESJA i COVID KRADNĄ  ŻYCIE RODZINIE‼️😭😭😭😭😭😭


Nigdy wcześniej nie prosiłam nikogo o wsparcie. Ani dla siebie, ani dla innych, ale obok tego dramatu nie można przejść obojętnie 😥

"Wstyd", to pierwsze słowo jakie słyszę, gdy przychodzę do mieszkania moich przyjaciół😔. Wstyd im prosić o pomoc, czym pogrążają się z dnia na dzień w bezsilności, chorobie i biedzie😔.

To właśnie skłoniło mnie do zorganizowania tej zbiórki i prośbę Państwa o pomoc. W Was jedyna nadzieja❤

GDY ŻYCIE BOLI...

Ania i Tomek mają po 40 lat i są kochającym się małżeństwem od 6 lat. Przez pandemię oboje stracili pracę, skromne oszczędności i środki do życia. Zasiłek nie wystarcza na opłacenie wynajęcia mieszkania. Sprzedali stary samochód, OBRĄCZKI😢 i wszystko co można było spieniężyć. Zapożyczyli się, wciąż z nadzieją na odbudowę firmy.

Coronawirus był dla nich bezlitosny.

Niestety, Tomek psychicznie nie wytrzymał narastającego napięcia, aż wpadł w CIĘŻKĄ, GŁĘBOKĄ DEPRESJĘ. Jeśli ktoś spotkał się z tą przygniatającą chorobą, wie jak trudna i długa to walka. Depresja jest jak rak. Jak on jest chorobą śmiertelną. Różnica polega na tym, że nie toczy ona organów, a umysł i duszę człowieka. Wokół jest ciemno i tylko czarna ściana, za którą nie ma już nic. Sama przez to przeszłam, widziałam jak w depresji byli moi znajomi i wiem jak trudno jest się z tym mierzyć kobiecie, ale dla mężczyzny, który ma rodzinę to dużo gorsze.

Szczęściem w tym całym nieszczęściu było to, że Tomek zdecydował się na leczenie psychiatryczne. Ania miała nadzieję, że farmakologia i terapia "postawią go na nogi", pozwolą szybko wstać z łóżka i przywrócą do żywych.

Niestety tak się nie stało.

Walka z tą niszczącą chorobą i walka o byt trwa już wiele miesięcy. Farmakoterapia nie przynosi oczekiwanych skutków, ponieważ wciąż nie poprawia się, a wręcz przeciwnie sytuacja bytowo-materialna😢.

Codzienne zadręczanie się myślami silnego niegdyś mężczyzny, że nie sprostał wyzwaniom, że nie zapewnił żonie bezpieczeństwa, że jest bezużyteczny, doprowadziło do MYŚLI SAMOBOJCZYCH😭😭😭😭😭😭.

Specjalistyczna pomoc w takich przypadkach jest nieodzowna, ale jest też długa i trudna. Przy ograniczonych środkach na przetrwanie, każda złotówka na leki to kolejne wyzwanie.

Kochani!! Bardzo proszę o pomoc dla tych ludzi 😭😭😭

Nie mają rodziny. Nie mogą liczyć też na pomoc państwa. Mogą liczyć tylko na pomoc dobrych ludzi.

Ania starała się dorabiać, ale obecnie każde wyjście z domu to lęk przed zostawieniem Tomka samego.

Ich codzienność to ciągła walka o przetrwanie i o życie.

Sytuacja finansowa tych cudownych, ciepłych ludzi jest w tej chwili krytyczna. Ledwo stać ich na zakup żywności i środków higieny osobistej, a co dopiero opłacić najem mieszkania, z którym zalegają od trzech miesięcy. Najemca zagroził już wypowiedzeniem. Nie mogą związać końca z końcem i prawdę mówiąc, trudno jest wyobrazić sobie co dalej bez natychmiastowej pomocy 😭😭😭😭😭.

Jedyna i najbliższa osoba Ani - jej mąż, powtarza, że nie chce już żyć, ale też nie ma siły odejść i zostawić ją samą z tym wszystkim 😭😭😭

Lekarz twierdzi, że gdy czynniki zewnętrzne uregulują się pozytywnie, Tomkowi łatwiej będzie walczyć z chorobą.

Z całego serca proszę Was o pomoc ❤

Wiem jak wiele dzieci i osób dorosłych potrzebuje dziś wsparcia. Ania i Tomek to fizycznie zdrowe osoby, ale sytuacja w tym momencie ich przerosła. Pozwólmy im wstać z kolan i złapać oddech. Całe życie przed nimi, a oni nie widzą już sensu 😭😭😭

Każda złotóweczka będzie dla nich nadzieją na lepsze jutro. Pomoże opłacić najem mieszkania, zakupić żywność, środki higieny, uregulować rachunki za media, telefony, internet i ruszyć dalej o własnych siłach.

Potrzebują Waszego wsparcia by przetrwać ten koszmar i odbudować ich mały świat.

Z góry DZIĘKUJĘ w imieniu Ani i Tomka, oraz swoim za każdą złotówkę - każdej osobie obdarzonej empatią, a także dziekuję za poświęcony czas ❤❤❤

Proszę o udostępnianie mojej prośby wszędzie. Pomoc jest potrzebna na cito😢


Dobro ponoć wraca...💓

236 zł  z 20 000 zł (Cel)
Wpłaciło 10 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Niki Hordyńska - awatar

Niki Hordyńska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 10

ANDRZEJ - awatar
ANDRZEJ
20
Małgorzata Malinowska - awatar
Małgorzata Malinowska
10
Krystian - awatar
Krystian
30
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Krysia - awatar
Krysia
20
Kokoszyn jolanta - awatar
Kokoszyn jolanta
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij