Hej jestem Ania.
Piszę do was z prośbą o pomoc. Pewnie większość z was wie ,czy domyśla się jak ciężko walczyć z tą chorobą i jak bardzo jest to kosztowne. Pokrywam w was moją nadzieję na lepsze jutro.
Mam kochającą wspaniałą rodzinę, która wspiera mnie od pierwszego momentu choroby, bardzo wiele im zawdzięczam, dzięki nim mam dla kogo walczyć, wiem że czasami jestem im ciężarem co mnie bardzo boli. chciała bym kiedyś pomóc im jak oni mnie.
Mam 51 lat, walczę z rakiem złośliwym. Przechodziłam ciężką chemioterapie oraz radioterapię z tego powodu mam wyniszczony organizm który nie pozwala mi funkcjonować oraz zarabiać na leki, a one są bardzo kosztowne. ostatnio miałam przeszczep przewodu nerki który dodatkowo utrudnia mi życie.
Moja choroba jest przekleństwem,! a dokładniej "rakiem C53.9 stopnia czwartego w następstwie zostały zajęte węzły chłonne a na koniec nacieki na kości.
Medycyna nie pomogła mi w stopniu wyzdrowienia, lecz tylko uspała chorobę. Mój organizm jest wyniszczony i potrzebuję wsparcia w powrocie do zdrowia.
Skutki uboczne leczenia (radio oraz chemio terapii) są bardzo uciążliwe.
Zbieram na leczenie w konwekcjonalne w jednej z najlepszych metod z działu naturoterapii.
Bardzo dziękuję za pomoc każda złotówka jest dla mnie na wagę złota.
cyt. "Jeśli ktoś lub coś każe ci sądzić, że jesteś już u kresu, nie wierz w to! Jeśli znasz odwieczną Miłość, która Cię stworzyła, to wiesz także, że w Twoim wnętrzu mieszka dusza nieśmiertelna. Różne są w życiu „pory roku”: jeśli czujesz akurat, że zbliża się zima, chciałbym abyś wiedział, że nie jest to pora ostatnia, bo ostatnią pora Twego życia będzie wiosna: wiosna zmartwychwstania. Całość twojego życia sięga nieskończenie dalej niż jego granice ziemskie: Czeka cię niebo.Jan Paweł II "
Pozdrawiam A.L.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!