Witam. Mam na imię Łukasz. Lat 38
Jakiś czas temu wróciłem na Śląsk po kilku latach nieobecności. Wszystko się pozmieniało.
Aktualnie mieszkam przy rodzinie w mieszkaniu o metrażu 60m2. Zamieszkuję pokój, który kiedyś należał do mojej siostry. W moim pokoju ojciec urządził gabinet. Nie mam zatem własnego, strikte wyłącznie własnego pokoju. Pracuje w firmie która zatrudniała mnie na umowę zlecenie. Umowa jest przedłużana każdego roku. Moje zarobki to sumy które nie przekraczają 1500-1600 zł. Za miesiąc marzec dostałem 800zł. Jak widać nie są to imponujące kwoty, które pozwoliłyby odłożyć gotówkę jako wkład własny do kredytu na mieszkanie. Zresztą przy takich warunkach finansowych nie mam szansy na uzyskanie kredytu. Sam też pomagam rodzicom i dokładam się finansowo do gospodarstwa sumą 500zl. Ostatnio też zostałem chrzestnym . Alicja jest kochaną dziewczynką, która w wieku 6 miesięcy też liczy na pomoc swojego wujka. Zresztą w moim wieku wstyd jest mieszkać z rodzicami. Marzę o starym strychu który będę mógł zaadoptować na własne mieszkanie.
Będę wdzięczny za każdą złotówkę, każdy grosz który pomoże mi zbliżyć się do upragnionego własnego strychu.
Obiecują że jeżeli uda mi się spełnić marzenie i kupić własne mieszkanie, udowodnię że pieniądze zostały przeznaczone na cel, o którym tu piszę. Zamieszczę na FB zdjęcia kupionego mieszkania. Bardzo ale to bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam Łukasz
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!