Tyle nieszczęścia w jednym futerku...
Rudy przybłąkał się do nas kilka dni temu. Chcę pomóc mu wrócić do zdrowia, ale niestety brakuje nam na to pieniążków. Mam do wykarmienia swoje zwierzęta, a nie chcę zostawiać go na pastwę losu.
Każda jego kość jest bardzo dobrze wyczuwalna, tak wychudzonego kota jeszcze nie widziałam. Widać jego wolę do życia. Jako że nie pracuję jeszcze i swój fundusz mam tylko z praktyk to bardzo przydałaby się mu pomoc.
Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę. Całość idzie dla Rudzika. Jeśli zostanie - wpłacimy na kolejną zbiórkę potrzebującemu zwierzakowi.
Dziękujemy
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!