Szczęśliwe życie mojej 5 osobowej rodziny skończyło się z dobą pandemii... Byliśmy zgraną i szcześliwą ekipa, poza naszą piąteczką nie widzieliśmy świata, szkoda ze nasz sen się skończył. Najpierw mój mąż stracił prace, w hucie szkła, a teraz niestety przegraliśmy walkę o jego życie. Mój mąż od wielu lat zmagał się z nadciśnieniem, które niestety nie pomogło w przebiegu COVIDU. Mimo, ze przestrzegaliśmy procedur i staraliśmy się pozostawać w domu, do końca życia będę żyła w poczuciu, że mogłam zrobić więcej, aby chronić rodzine... Dlatego dziś stworzyłam zbiórkę, aby odciążyć moje córki. Ze względu na złą sytuacje finansową i reżim sanitarny nie mam funduszy aby pokryć koszta pogrzebu. 2 z 3 moich córek są w wieku szkolnym, a niestety wszystko kosztuje, dlatego dziś proszę Państwa o wsparcie. Nie wiem jak wylumaczyc, że nie mogę pochować godnie meza - jestem mu to winna. Aktualnie pracuje, ale wystarcza to jedynie na podstawowe potrzeby. Proszę Państwa o pomoc i modlitwę za moją rodzinę....
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!