Pomóżmy Natalii wstać na nogi

Grupa najblizszych przyjaciół wraz z ojcem Natalii stworzyliśmy tą zbiókę, ponieważ Natalii i jej synkowi grozi utrata mieszkania. .

Ale od początku,  roku temu Natalia z partnerem Grześkiem po długim czasie przygotowań dowiedzieli się, że zostaną rodzicami.

Byli najszczęśliwsi pod słońcem, on posiadał dobrze płatną pracę, ona otworzyła własny salon piękności dzięki otrzymanej dotacji. Za namową Grześka wzięła kredyt na mieszkanie, do szczęścia brakowało im tylko upragnionego dziecka.

Ale i to marzenie miało się spełnić, byli przeszczęśliwi! 🤗

Pół roku temu nadszedł ten nieszczęliwy dzień, 15 listopad, każdy z nas doskonale pamięta.

Grześ wrócił z pracy, czuł się nieco gorzej, bolała go głowa. Niby nic szczególnego.

Wieczorem czuł się coraz gorzej, Natalia zawiozła go na SOR, niestety już nigdy z niego nie wrócił 😭😭😭

To tętniak, lekarze nie mieli szans. .

Natalia od tamtej pory nie radzi sobie z codziennością, końcówkę ciąży dała radę przetrwać bez leków, obecnie jest na terapii psychiatrycznej i wspomaga się lekami.

Jako przyjaciele próbujemy ją wspierać, ale każdy z nas ma swoje zobowiązania i rodziny, dlatego jest tak cholernie trudno.

Chociaż chcielibyśmy zrobić więcej, nie jesteśmy w stanie a Natalia z codziennymi obowiązkami nie radziła sobie wcale.

Aby synek Natalii, Ignaś był bezpieczny na co dzień ojciec Natalii opłacał nianię, niestety Natalia nie była w stanie zaopiekować się sobą a co dopiero tak małym dzieckiem.

Ojciec Natalii na co dzień pracuje za granicą i nie jest w stanie jej wspierać, nie ma poza nim nikogo bliskiego z rodziny.

Natalia od śmierci Grzesia przestała pracować, narobiła długów, nie opłacała czynszu za wynajmowany lokal, nie opłacała ZUSu i podatków, nie spłacała kredytu. .

W jej przypadku wcześniej prowadząc własną działalność i będąc obecnie na l4 dostaje grosze, za które nie jest w stanie spłacić obecnych zobowiązań ani się utrzymać.

Niestety z Grześkiem nigdy nie myśleli że może w ich życiu nastąpić taki zwrot akcji, nie byli w związku małżeńskim ani Grześ nie zostawił żadnego testamentu. Byli młodzi i wydawało się że zdrowi. .

Natalia wyszła z otchłani rozpaczy, wróciła do nas, do Ignasia i do pracy ale musi spłacić długi aby zachować mieszkanie. Wzięła się w garść dla dziecka! Ich wspólnego dziecka. Dlatego jako grupa przyjaciół liczymy na dobre serca Internetowych Darczyńców, którzy wesprą Natalię w tym trudnym okresie.

Do spłaty jest kredyt oraz długi, kwota to aż 250 tys. Jest to kwota ogromna, którą mamy nadzieję, że uda się uzbierać z Waszą pomocą <3

Nawet jeśli uda się spłacić część długów to i tak wiele pomoże Natalii i małemu Ignasiowi <3