Jestem mamą 5 dzieci w rożnym wieku od 15lat do 2,5latek.Nie pracuję opiekuje się synem autystycznym,synek ma 13 lat.Wadę rozwojową zdiagnozowano u niego gdy miał 4 latka.Diagnoza trwala połtora roku,były nieprawidłowosci w rozwoju,już jak miał 2,5 lat do dnia dzisiejszego leczymy go w Olsztynie Centrum Leczenia i Terapi dzieci autystycznych i zespołem aspergera,to jest 120km od naszego miejsca zamieszkania.W 2010 roku wykryto u niego torbiela szyszynki mózgu 8mm,to powodowało u niego opóźnienie w rozwoju psychomotorycznego,nie było na to lekarstwa ani zabiegu operacyjnego.Po dwóch latach torbiel wzrósł do 16mm,jak stwierdził lekarz neurolog on rośnie z woekiem dziecka.Dalsze leczenie i terapia usprawniła Bartosza w psychomotoryce,ale takie leczenie i terapie drogie są musieliśmy prywatnie by dziecko chodź troche zaczeło funkcjonować, nie cofniemy 2 lat życia ale choroba nie postepuje ale..Od roku czasu syn stał się agresywny,czasem znurzony,miał ataki złości,nadpobudliwości a czasem zawieszał się na pare minut i nie szło się do niego dotrzeć. Powtórzylismy badania eeg głowy wyszły nieprawidlowości epikryza :Epilepsja, Mr głowy wykazał też duże zmiany,a mianowicie torbiel szyszynki przemiescił sie na pajeczynówke jest wielkosci 22x16mm,przemieszczajac się przesunoł szyszynkę na prawą strone(szyszynka odpowiada za układ nerwowy,powinna się miescic w środku mózgu),zbiornik wielki w mózgu poszerzyła o 12mm.Torbiel pajęczynówki moze uszkodzić wzrok,słuch i inne zmysły.Pieniążki ktorymi dysponujemy nie wystarczaja do końca miesiaca,w zwiazku z czestymi wyjazdami z synem i wożeniem go do szkoly odległej o 16km od naszego domu.Teraz zostanie wdrążone mu leczenie farmakologiczne,jezdzimy na terapie behawioralną co nasz kosztuje wiele.Nie mamy ani zdolnosci kredytowej,na zakup mieszkania bliżej szkoły czy poradni syna,ani tak dużych pieniażków na wynajem nowego lokalu mieszkalnego.Mąż pracuje od rana do wieczora by nadrobić braki w domu ale nikt nie udzieli mu kredytu tak dużego na zakup mieszkania.Mieszkamy w 42m2 rodzinka 7 osobowa jest ciasno,dzieci maja wspolne pokoje,Bartuś dzieli pokój ze starszym bratem raptem 6m2 ta przestrzeń jest dla niego za mala a nie mamy możliwosci rozbudowania mieszkania bo jest to socjal ktory otrzymalismy z zasobów gminy.Gmina nie posiada nic wiekszego by nam zaoferowac.Dzieci sie cisną w pokoikach nie maja swobody do nauki,do zabawy i normalnego odpoczynku.Bardzo prosimy o pomoc w zbiórce bo to nasza jedyna droga by polepszyć komfort Bartoszowi i pozostalym naszym dzieciom.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!