witaj. próbuję odnaleść się w tym świecie i nie być darmozjadem. mam 50tkę i od małego borykam się z problemem dysplazji stawów. no niestety bolą całe życie. czasem mniej czasem bardzej ale ogólnie ból towarzyszy mi przez cały czas. a czas leci. coraz więcej potrzeba mi godzin by zregenerować się do dnia następnego. ale do rzeczy. plan jest taki by mieć swoją wymarzoną pracę. w tej chwili prowadzę najem pokoi. praktycznie mam z tego tyle, że mam dach nad głową i mam co do garnka włożyć. to wszystko dzięki rodzicom krórzy nie skręcili w margines. stać mnie było na wybudowanie w stanie surowym otwartym budynku który pozwoliłby mi zapracować uczciwie przy moim schorzeniu, bo nie stety ale nie mogę pracować fizycznie ciężko. pokręcić się parę godzin to wszystko. i mam na tyle siły w sobie że poradzę sobię dalej, ale potrzebuję wsparcia, żeby chociaż ogromadzić mój azyl do stanu używalności. dlatego proszę ciebię o pomoc w uzbieraniu tej kwoty do ocieplenia dachu i go położenia a także wykonania ocieplenia i elewacji budynku. sam tego nie zrobię nie ma szans. a uzbieranie takiej kwoty zajęło by mi jakieś 8 lat wyrzeczeń. Jeśli możesz pomóż mi.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!