Dzisiejszy apel będzie pod tytułem "I have a dream.."
Miałam marzenie... marzenie stworzyć azyl dla potrzebujących. Azyl powstał - Azylowe Stado, wielu już nas zna. Nie fundacja, nie stowarzyszenie. Zwykły dom, pełen zwierząt. Jakieś 33, choć już mi się myli ile ich jest. Pełno i tyle.. Dużo za dużo na zwykły dom.
I co? Co dalej...Przytłacza nas codzienność. Brak funduszy na wszystko. Pewnie wszyscy co prawdziwie pomagają zmagają się z taka rzeczywistością. Bieda...panie...
A trwamy nadal tylko dzięki naszym ANIOŁOM, którzy pomagają, dosyłają karmę, wpłacają na weta. Tylko dzieki aniołom moge zapewnić zwierzakom byt.
Więc - apel nie będzie z chorym czy umierającym psem, kotem.... Choć niestety takich u nas sporo.. Nie będzie łzawej opowieści, choć łzy mi same płyną, bowiem muszę pożegnać kolejnego przyjaciela ze Stada - staruszkę Darcię.
Dostały dom, pełne miski, opiekę.. Ale i tak umierają - taka kolej rzeczy naszego świata. Ze starością jeszcze nikt nie wygrał. W tym roku pożegnaliśmy już trzy zwierzaki, niestety słabną kolejne dwa staruszki. To takie prozaiczne...ale żeby pomoc im odejść godnie, też potrzebne są pieniądze. Żeby w domu miały ciepło, też... Żeby zrobić szczepienia, pojechać do weta.. Żeby je złapać kiedy jeszcze chore i dzikie... Żeby móc im pomagać potrzebne są fundusze.
Cóż... Otóż funduszy nie ma... Wszystko idzie na bieżąco, i z długami.
Wstawię taki prosty apel - pomóżcie nam przetrwać...nie tylko zimę.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Krzysztof Myrda
chociaz tyle...