Jestem Patrycja, mam 14 lat. Rok temu przygarnelam 3 male koty z ulicy. Jednen ma na imie Puma. Jest to cudowny czarny kocur. Kociaki byly dzikie wiec musialy mieszkac na dworze bo w domu sie "dusily" wiec zostaly kotami podworkowymi. Dwa tygodnie temu Puma zaginęła, wracala raz na dwa dni na jedzenie A tydzień temu slad po niej zniknal. Dzis rano wrocila do domu na dwoch przednich lapach, tyln lapy maja zlamanie otwarte, biodro rozwalone a kosci sa pokruszone. Jedyne jakie szczescie ze kregoslup cały. Weterynarz powiedzial kwote 800 za operacje zeby miał gwoździe. Niestac mnie i mojej mamy zeby teraz dac taka kwotę. Dlatego bardzo prosze was o pomóc. Stawy sa doszczetnie rozwalone i maja w sobie rope, ten dzielny kociak wiedzial ze jak wroci dostanie pomoc. Dlatego teraz ja was bardzo pprosze o pomoc
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!