Cześć wszystkim. Jestem Ciem, mam 26 lat i moje życie jest trochę szalone...
Choruję na chorobę afektywna dwubiegunową od 7 lat, jednak dopiero od 2 lat jestem pod opieką psychiatry z wprowadzonym leczeniem i względnie uregulowaną sytuacją. Udaje się trzymać w ryzach moje stany maniakalne, jednak nie do końca ogarnęliśmy stany depresyjne, które mocno wpływają na moje życie.
Od prawie 3 lat żyje w Niemczech, gdzie staram się wiązać koniec z końcem, jednak ze względu na ChAD, kręgosłup po operacji i problemy z nauką języka- jest ciężko. Cholernie ciężko. Mój wyjazd był wynikiem stanu maniakalnego, zupełnie nieprzemyślany, dyktowany chorobą. Później władowałam się w kredyt na aparat ortodontyczny i ze względu na pracę wzielam samochód na raty. Później musieliśmy z lubym zmienić mieszkanie i znów musiałam zaciągnąć kolejne długi w rodzinie, żeby jakoś się utrzymywać. Uzbierało się tego ponad 6 tysięcy euro plus około 400 euro miesięcznie za raty kredytów.
Ze względu na słabą znajomość języka, spore problemy z kręgosłupem i jazdy z głową- ciężko mi utrzymać pracę. Ostatni rok spędziłam głównie na chorobowych, najpierw po operacji kręgosłupa, później ze względu na stan psychiczny. Aktualnie aktywnie poszukuję pracy i mam nadzieję, że w końcu coś się ruszy w dobrym kierunku.
Myślałam nad powrotem do kraju, jednak trzyma mnie tu jeszcze 4 lata kredytu na samochód, ponad rok kredytu na aparat ortodontyczny i miłość mojego życia.
Staram się jak mogę, odpuszczam wszystko, co da się odpuścić. Wiem, że uregulowana sytuacja finansowa pomogłaby mi w powrocie do zdrowia psychicznego.
Dlatego serdecznie proszę o udostępnienia i wpłaty, nawet te najmniejsze, bo sama nie dam rady tego poskładać, a nie wiem już kogo prosić o pomoc.
Z góry dziękuję.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Raysha
Dużo zdrowia i jeszcze wiecej pieniędzy!