Witajcie dobroduszni.
Mam na imię Patryk, mam 33 lata. Od 13lat Borykam się z problemami jakimi są moje długi z którymi nie jestem w stanie sobie poradzić po narodzinach syna Szymona. Zostałem pozbawiony praw rodzicielskich w pełni przez sąd ponieważ twierdzeniem byłej konkubiny nie potrafiłem zaspokoić nie Syna potrzeb, tylko jej zachcianek. Więc po około 4 miesiecy po narodzinach syna zostałem wyrzucony z mieszkania w którym pieszkala także matka konkubiny. Sąd, sprawa, Alimenty, Długi, tak wszystko na mnie wpłynęło, że zmuszałem się do brania różnych sprzętów na raty i sprzedawanie w lombardach oraz znajomym. Nie jestem w stanie się wygrzebać z tego psychicznie oraz fizycznie. Będę wdzięczny za pomoc w oddłużeniu mnie przytrzaśnietego tym ciężkim drzewem.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!