Rany palące żywym ogniem, mocno opuchnięte łapki, trudności w chodzeniu, skóra porośnięta grubą skorupą.
Ból i znoszone po cichu cierpienie. Są dni, że łapy bolą tak bardzo, że nie chcą nawet nieść, ale ogon na widok opiekunów wciąż macha radośnie.
TO PEREŁKA.
Płacz z niemocy, strach o chore dziecko i będącego przecież członkiem rodziny psa. Brak pieniędzy, brak perspektyw, kompletna bezradność. Jak oddać psa, którego się kocha? Jak oddać w obce ręce własne psie dziecko?
TO OPIEKUNKA PEREŁKI.
Pięcioletnia obecnie Perełka została znaleziona w jednym z lęborskich parków. Prosto z rąk bawiących się nią dzieci zabrała ją do siebie pani Angelika- jej obecna opiekunka.
Małe szczenię wygrało los na loterii. Mała królewna nie miała ochoty na suchą karmę- gotowano dla niej mięso, mokra karma leżała w misce nieruszona- kolejny ugotowany dla królewny posiłek
Gdzieś tam w międzyczasie pojawił się niby nic nieznaczący epizod. Niespełna rocznej Perełce rozjechały się łapy, na wizycie weterynarz zauważył też nienaturalnie łzawiące oczy, stwierdził, że może to nużyca i sprawa ucichła.
Z czasem ranek zaczęło przybywać, kolejne wizyty w gabinecie, kolejne leki, płyny do nacierania i zero diagnozy.
Ranki pojawiały się i pod wpływem leków znikały, Perła nie cierpiała, wiodła szczęśliwe życie radosnej psiej księżniczki.
Wszystko zmieniło się pod koniec ubiegłego roku.
W domu opiekunów Perły pojawił się nowy członek rodziny.
Po niespełna 2 miesiącach okazało się, że dziecko jest chore, wymaga stałego podawania leków i szpitalnych hospitalizacji. Opiekunka Perły z uwagi na stan dziecka stała się osobą niepracującą, a złośliwy los sprawił, że w tym samym czasie zmiany na ciele Perły pokazały się po raz kolejny i zaczęły rozrastać się w tempie ekspresowym w sposób już zupełnie niekontrolowany.
Kolejna wizyta u weterynarza, kolejne leki, które tym razem niewiele pomogły i...
Na dalszą pomoc dla Perły już nie starczyło. Zrozpaczona opiekunka stanęła przed jednym z koszmarniejszych wyborów- czy pozostałe 200 zł przeznaczyć na leki dla chorej córki czy... dla chorego psa...
-Ile kosztowały te środki dla Perły?
- Zapłaciłam za wizytę i jeszcze musiałam wykupić taki płyn za 95 zł, ale płyn się skończył, a potem już nie mieliśmy... Teraz mam jechać z Małą do szpitala, ale też nie mogę, bo jak zostawią nas na oddziale, to ja muszę być z nią, a nie mam pieniędzy...
- ?
- Pieniędzy na jedzenie, bo Mała dostaje, a ja muszę płacić.
- W domu też pani musi kupować jedzenie.
- No tak, ale jak leżałyśmy ostatnio, to za 3 posiłki dziennie wychodziły 34 złote...
***
No tak... 34 złote przez 10 dni daje nam 340 zł. Za 20 dni już 680, a żeby zapłacić trzeba te pieniądze najpierw mieć.
Chore dziecko, cierpiąca Perła...
I chętne do pomocy organizacje, ale też warunek- pomożemy psu, ale żeby to zrobić, musimy ją pani zabrać.
“Chodziłam i ciągle płakałam, bo jak ja mam oddać swojego psa? Powiedziałam, że ja jej do boksu nie dam, jak ja ją mam z domu gdzieś komuś obcemu oddać?
A z drugiej strony wiedziałam, że ona cierpi i jak jej nie oddam, to nie pomogę, bo wszystkie pieniądze na leki idą.
Aż partner miał wyrzuty sumienia, że on oddaje wszystko, co zarabia, a i tak nie starcza, że on już więcej nie da rady. I sąsiadka mi wjechała na ambicję, że mam oddać psa, że pies cierpi i że ma przyjechać ta organizacja i go odebrać.
A potem zadzwoniła pani Monika, że rozmawiała z panią i pani powiedziała, że jak będę z Perłą jeździć do weterynarza i stosować się do wszystkich zaleceń, kupować leki i tak dalej, to Perła może z nami zostać.
I kamień mi spadł z serca!”
***
Dokładnie tak powiedziałam.
Bo uważam, że miejsce psa jest przy opiekunie.
Bo uważam, że nie można kogoś karać za to, że ma chore dziecko i trudną sytuację finansową.
Bo uważam, że Perła będzie najszczęśliwsza w swoim domu z ludźmi, których kocha i którzy kochają ją.
UWAŻAM, ŻE NIE TRZEBA JEJ ODBIERAĆ, ŻEBY JEJ POMÓC.
Wystarczy zdobyć środki na jej leczenie, dobrą karmę i zapewnić dostęp do opieki weterynaryjnej.
Sama tego nie zrobię, dlatego po raz kolejny proszę Was o pomoc.
Stan suni ciągle się pogarsza, doszły dolegliwości bólowe, łapki bolą, Perełka coraz częściej ma problemy z chodzeniem.
Pomóżmy opłacić jej leczenie, pozwólmy, aby na powrót stała się beztroską psią księżniczką...
Perła na jutro ma umówioną wizytę w przychodzi w Kosakowie.
Rozmawiałam przed chwilą z jej opiekunką. Do kliniki mają 80 km, więc poprosiłam o załatwienie transportu, bo nie wyobrażam sobie Perełki w pociągu przy obecnym stanie skóry.
Zobowiązałam się do pokrycia kosztów transportu. Pani Angelika nie zapłaci, bo i z czego, wszystkie pieniądze idą na leczenie chorej córki.
Bardzo mocno wierzę w to, że nam się uda. Że kolejny raz uda nam się pomóc psiakowi i zakończyć jego cierpienia.
PS Jeżeli ktoś uważa, że Perła powinna zostać odebrana “nieodpowiedzialnej” opiekunce, to proszę, aby nie dzielił się ze mną tymi “mądrościami”, bo niczego to nie zmieni.
Dopóki Perełka będzie leczona i jej opiekunowie będą się stawiać na umówione przeze mnie wizyty weterynaryjne i stosować zapisane psu lekarstwa- dopóty pies z nim zostanie.
***
I jeszcze tylko dopiszę- ta zbiórka jest dla Perełki, ale mała Mia i jej mama też mi nie wychodzą z głowy. Proponowałam pani Angelice zrobienie zbiórki, ale ona powiedziała, że widziała kiedyś, że zbiórkę organizował jej sąsiad na wyjazd na jakiś koncert, ale ona nie wie, jak to się robi i przecież jej nikt nie zna i nikt jej nie da.
Oj, siedzi mi to w głowie teraz.
Matka nie może jechać z dzieckiem do szpitala, bo nie ma pieniędzy?
Quo vadis POLSKO???
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
jolanta Pastuszka
Pomagam
Joanna Prus
Powodzenia, trzymam kciuki
Kati
Dużo zdrowia dla Perełki i jej całej rodziny