BEATA
Z oddaniem opiekowała się chorym ojcem, wspomagając w tym zakresie mamę Barbarę, do listopada 2018 roku, gdy sama doznała rozległego udaru mózgu. Sparaliżowana prawa strona ciała - noga, ręka oraz, co z czasem okazało się najtrudniejsze do zniesienia łaknącej kontaktu z ludźmi, otwartej Beaty - poważne zaburzenia mowy (afazja).
To problemy, z którymi boryka się od ponad pół roku. Dzięki sile woli, wytrwałości i ciężkiej pracy z rehabilitantami i personelem z Centrum Kompleksowej Rehabilitacji w Konstancinie, w stosunkowo krótkim czasie Beacie udało się "stanąć" na nogi, choć nadal porusza się o lasce. Czeka ją jeszcze, pełna cierpienia fizycznego i psychicznego, długa droga, aby wrócić do normalnego życia.
Koszty leczenia i rehabilitacji są bardzo wysokie. Bez pomocy rodziny i przyjaciół, nie do udźwignięcia.
Marzenia Beaty są zwyczajne - odciążyć mamę w opiece nad tatą (Tata po całkowitej amputacji nogi; niedowład ręki po przebytym udarze), móc wrócić do pracy, pójść do kina, na kawę z koleżanką.. I te marzenia mogą się spełnić dzięki rehabilitacji. Jeśli, z braku środków, Beata będzie musiała zrezygnować z dalszego leczenia, cały poniesiony trud pójdzie na marne. Pomóżmy Beacie wrócić do jej życia, czerpać z niego radość. Ona nawet sama będąc w potrzebie, chętnie pomaga innym chorym, własną postawą motywuje ich do działania. Jest dobrym duchem oddziału, na którym spędziła ostatnie pół roku życia.
Pomóżmy Beacie i Romanowi zawalczyć o zdrowie!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Mariusz
Życzę dużo siły!!!
Anonimowy Darczyńca
Szybkiego powrotu do zdrowia, Pani Beato <3
Barbara Kowalska - Organizator zbiórki
Bardzo dziekuje za pomoc i życzenia.Tyle serdeczności mnie spotyka i poparcie ze MUSZE pracowac i byc dobrej mysli
Anonimowy Darczyńca
Beatko trzymaj się
Barbara Kowalska - Organizator zbiórki
Beata walczy dzielnie i z taką pokora do sytuacji .Najgorzej przezywa brak mowy - jakos się porozumiewa . Nie pisze tez wiec stad konieczność co najmniej pol roku pobytu w CKR i gdyby nie takie osoby jak Anonimowy Darczynca to....nie wien co by było .Wiec wielkie dzięki Pani /Panu mama
Marek Herman
Powodzenia Beata