Oto on
Koń w którym stracono nadzieje,w którego nikt nie wierzył, którego przekreślono, ale znalazła się dziewczyna co zauważyła w nim coś wyjątkowego, mówili mi że nie dam rady, że prędzej czy później coś mi zrobi ... I zrobił ... Skradł moje serce
Początki z nim nie były łatwe, nie mogłam do niego podejść, nie mogłam na niego wsiąść, wszystkiego musiał uczyć się na nowo, musiał nauczyć się na nowo zaufać czlowiekowi i po czasie to zrobił. W zamian on pokazał mi jak na nowo cieszyć się życiem, podnosił mnie na duchu, zawsze mogłam na niego liczyć, był moim aniołem stróżem, nigdy mnie nie zawiódł, w końcu zaczęła się nasza przygoda ze skokami, czułam, że potrafię latać, to było cudowne uczucie, w końcu postanowiliśmy rozpocząć przygodę z zawodami i na tym się skończyło, Berni uległ poważnemu wypadkowy, wychodził z tego i kiedy myślałam że będzie już dobrze, okazało się że jego stan się pogorszyl, obiecałam sobie kiedys, że go nie zawiodę,kiedy on nie zawiódł mnie, ja nie mogę jego i w końcu wyszliśmy prawie na prostą, brakuje nam jeszcze małej sumy pieniędzy na jego całkowite wyleczenie. Przeżył dużo w swoim życiu, zaufał mi ,a ja nie chcę go zawieść.
Wiem jak bardzo kocha skakać,od zawsze rwał na przeszkody i pokonywał je z taką łatwością więc wierzę w to że się nam uda.
Chociaż jest małym koniem, ma ogromne serce .
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!