Jestem właścicielką Coristo od 17lat - wtedy urodził się na moich rękach. Syn mojej pierwszej klaczy Castry, która niestety odeszła ode mnie za wcześnie.
Coristo jest bez wątpienia wyjątkowym koniem. Ukształtował mnie jako jeźdźca i śmiało mogę powiedzić również jako człowieka któym dziś jestem. Był ze mną przez ponad połowe mojego życia, w każdym jego momencie. Głowny powód mojego powrotu do Polski. To przyjaciel, członek rodziny, ktoś za kogo mogłabym oddać serce- ale czasem to nie wystarczy
Każdy kto miał okazje go poznać lub mieć na nim trening wie, jak szczerym i oddanym wierzchowcem jest.
Na początku maja uległ wypadkowi który nie powinien mieć miejsca. Coristo oskalpował przedramię lewej nogi, pocięte zostały mięśnie oraz wszystkie naczynia krwionośne. Miał bardzo głęboką ranę w klatce piersiowej która spowodowała odmę lewej strony ciała. Cudem udało nam się zatamować krwawienie do momentu przyjazdu weterynarza oraz dowieźć konia do kliniki w której obecnie przebywa.
Mamy ogromne szczęścię, że żyje. To bardzo silny koń, dzielnie walczy, jednak czeka go bardzo długa droga powrotu do domu i mamy nadzieje do sprawności.
Odma ustąpiła, wygląda na to że niebezpieczeństwo niedokrwienia kończyny również. Pozostał jeszcze bardzo duży obrzęk nadgarstka który będzie można sprawdzić dopiero w najbliższym czasie, obrzęk wenętrznej strony która ucierpiała najmocniej i była szyta na miejscu by zapobiec wykrwawieniu. Od samego początku stosowane były pijawki, które zminimalizowały ryzko martwicy. Z powodu ogromnego ubytku skóry bardzo możliwe, że będzie potrzebny jej przeszczep. Na dzień dzisiejszy Coristo ma regularny laser na ranę, bez fali uderzeniowej ze względu na stan zapalny nadgarstka.
Samo przyjęcie konia w nocy, pobyt w klinice, leki, zmiany opatrunków, znieczulenia, intensywana tereapia, plynoterapia, chirurgia stojąca, usg płuc oraz jamy brzusznej, opracowanie ran, fizjoterapia, hirudynoterapia do dnia dzisiejszego to koszt prawie 15.000zł
Coristo w klinice musi spędzić co najmniej kolejny miesiąc, do dwóch. Bardzo istotna jest stała fizjoterapia oraz rechabilitacja. Z uwagi na bezwzględną potrzebe sterylności rany niemożliwe jest by kontynuować leczenie konia w domu.
Wiem, że jest wiele osób, które chciałyby pomóc w leczeniu Coristo. Zrobię wszystko by przywrócić go do sprawności oraz by mógł jak najszybciej wrócić do domu.
Każdy kto mnie zna wie, że o moje konie dbam jak o dzieci. Mają zapewnione wszystko co najlepsze pod każdym względem. W zeszłym roku operacji kolana został poddany inny mój koń. Obawiam się jednak, że w obecnej sytuacji będę potrzebować Waszej pomocy.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!