Witam wszystkich serdecznie . Chcialabym prosić wszystkich o pomoc co jest mi bardzo głupio i wstyd , ale czego nie robi się dla własnej mamy . Kocham ją bardzo mocno i chciałabym żeby po tej amputacji nogi się nie załamała więc postanowiłam że tutaj otworze zbiórkę i poproszę i wsparcie . Mam nadzieję że znajdą się osoby o dobrym sercu. Pamiętajcie dobro zawsze wraca , warto pomagać innym. Będę bardzo wdzięczna za jaką kolwiek kwotę będę bardzo się cieszyła jeżeli nawet ktoś wpłaci 1zl. Więc moi drodzy bardzo was proszę pomóżcie nam. ponieważ moja mama jest po amputacji nogi lewej jestem jej córka. Moja mama choruje na cukrzycę. Przyjmuje insulinę . Pewnego dnia gdy robila przy pracach codziennych uderzyła się w nogę i od tamtej pory zaczęła się dramat i walka o mamy nogę . Z małego strupa poszło na całą nogę. Jeździliśmy po różnych lekarzach i prywatnie i na NFZ ale nic nie pomogło . Dostała Mama skierowanie do szpitala na którym było "PILNE" zawiozlam na izbę przyjęć, mama weszła ja nie mogłam . Wzięli te skierowanie wpisali w komputer , co do czego po 15 min Mama do mnie dzwoni żebym się zawracała bo nie przyjęli, ja mówię jak to nie , a mama do mnie bo nie mają miejsca i odesłali do domu mamę odwodniona oslabnieta i bez siły. Mama nocami nie dała rady spać, nie jadła ,opadała już z sił . Mama ważąc 90 kg w ciągu 3 tygodniu spadło jej do 75 kg. Pewnego dnia gdy przyjechałam do mamy w odwiedziny i spojrzałam na nią to nie mogłam przestać płakać . Od razu wzięłam za telefon i dzwoniłam na pogotowie . Z pogotowia nie chcieli przyjechać bo mówili że do nogi nie bede jechać proszę samemu przywieźć , zaczęłam się kłócić z nimi płakać aż w końcu przyjechali . Jak zabierali mamę to nawet nie pomogli jej . Musiałam sama zaprowadzić do karetki i pomoc wziązc. Po tygodniu obserwacji mamy nogi lekarza zdecydowali na ten najgorszy krok "amputacja" i tak się stało. Amutowali od stopy do uda . Mama już jest 4 dni po tej operacji , ale co najgorsze w tej nodze jest martwica i muszę jeszcze raz mamę kłaść na stół operacyjny . Jeszcze bardziej lekarz mnie załamał gdy powiedział że na drugiej nodze robi się to samo;( Proszę błagam pomóżcie nam . Razem możemy wiele ! Sami nie damy rady !
Z góry dziękuję za każdą złotówkę kto wpłaci ! Bardzo ale to bardzo bede wdzięczna ! Może i wy będzie kiedyś potrzebować tej pomocy ! Dobro wraca ! ❤️❤️❤️❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!